Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sebastian Mila z Lechii Gdańsk: Tak długo jak będzie szansa na czołową "ósemkę", będziemy walczyć!

Paweł Stankiewicz
Przemysław Świderski
Sebastian Mila, kapitan Lechii Gdańsk, rozegrał 300. mecz w ekstraklasie. Jubileusz z Termaliką Nieciecza wypadł jednak blado, na remis.

Tego jubileuszu nie będziesz chciał chyba pamiętać?
Nie, z prostej przyczyny. Ten mecz odebrał nam ogromne szanse, żeby znaleźć się w grupie mistrzowskiej.

Przed meczem miało to dla Ciebie znaczenie, że zagrasz spotkanie numer 300?
Nie śledziłem tego. Jubileusz mnie zaskoczył i to pokazuje jak bardzo byłem skoncentrowany na meczu z Termaliką.

Te szanse na grupę mistrzowską są mniejsze, bardzo małe?
Mniejsze. Jesteśmy świadomi tego jak trudno nam teraz będzie dostać się do tej czołowej „ósemki”. Jednak do momentu, kiedy szansa jest, to na pewno będziemy walczyć, żeby ją wykorzystać.

Byłeś nerwowy czekając na ogłoszenie powołań trenera Adama Nawałki do reprezentacji Polski na dwa najbliższe mecze towarzyskie?
Nie, bo ja już dużo wcześniej wiedziałem, że nie będzie mnie teraz w kadrze.

Selekcjoner powiedział Ci coś jeszcze?
Dużo mówił. To nie jest dla mnie rozczarowanie, ale przede wszystkim ogromna motywacja do pracy. Trener Nawałka zawsze motywuje.

Wybiegając już w przyszłość, można wygrać w Warszawie?
Legia gra w tej chwili bardzo dobrze. Nie ulega wątpliwości, że to czołowa drużyna w naszej ekstraklasie. Nasi kibice pojadą do Warszawy, to jest nasz atut i mówię to bez żadnej kokieterii. Zresztą kibice o tym wiedzą, bo już o tym mówiłem. A druga rzecz, to patrząc na to jaką mamy drużynę, nie stoimy na straconej pozycji w Warszawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto