Sejm uchwalił tegoroczne dochody i wydatki państwa

Nie będzie strajku na kolei. Tak można podsumować przyjęcie przez posłów tegorocznego budżetu. Sejm odrzucił poprawki Senatu i wbrew rządowi przywrócił 550 mln zł dotacji dla regionalnych przewozów kolejowych PKP i przyznał minimum 150 mln zł dla warszawskiego metra.

Za utrzymaniem dotacji dla kolei i dla metra głosowali wszyscy posłowie PO, PiS, Samoobrony, LPR oraz prawie wszyscy posłowie PSL.
Dwa tygodnie temu senatorowie zgodnie z wolą rządu obcięli dotacje dla kolei do 192 mln zł, a dla metra do 50 mln zł. Kolejarze postraszyli strajkiem.

Minister finansów Andrzej Raczko oraz wiceminister Elżbieta Suchocka-Roguska przekonywali posłów przed głosowaniami, że utrzymanie tak wysokich dotacji kosztem środków specjalnych instytucji państwowych zagraża ich sprawnemu funkcjonowaniu. Halina Wasilewska-Trenkner, która do czwartku była wiceministrem finansów, a od piątku jest członkiem Rady Polityki Pieniężnej, uważa, że decyzja Sejmu oznacza "destabilizację państwa".
- Wszyscy będziemy mieli gorsze usługi ze strony instytucji państwowych. Jeśli ktoś pyta, co jest temu winne, to winne temu będzie dzisiejsze polityczne głosowanie w Sejmie - powiedziała Wasilewska-Trenkner.

Obserwujący obrady kolejarze przyjęli decyzję Sejmu oklaskami i skandowaniem: "Dziękujemy, dziękujemy".

- Posłowie upomnieli się o ludzi najbiedniejszych i stał się cud w parlamencie. Pierwszy raz, kiedy zgłoszono poprawkę, a drugi raz podczas dzisiejszego głosowania - powiedział szef komitetu protestacyjno-strajkowego kolejarzy Stanisław Kogut. Zagwarantował, że nie będzie strajku generalnego na kolei.

Sejm przyjął też poprawkę Senatu zakładającą przyznanie 155 mln zł z rezerwy celowej dla państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz 11 mln zł na wyprawki szkolne. Posłowie poparli też poprawkę zwiększającą wydatki Kancelarii Prezydenta o 19,3 mln zł, z przeznaczeniem na remont pałacu w Wiśle.

Przegrany SLD rozważy zaskarżenie ustawy budżetowej do Trybunału Konstytucyjnego.

- Posłowie SLD rozważają teraz różne scenariusze, a niektórzy mówią nawet o skierowaniu ustawy do trybunału - powiedział Marek Wagner, szef Kancelarii Premiera. - Trzeba to zbadać, gdyż ustawa budżetowa w takim kształcie nie pozwala realizować konstytucyjnych obowiązków nałożonych innymi ustawami.