18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Seks a monotonia

Redakcja
Każda część ciała wdzięcznie reaguje na dotykanie, adorowanie, wielbienie…
Każda część ciała wdzięcznie reaguje na dotykanie, adorowanie, wielbienie… fot. 123rf
Stały układ partnerski zabezpiecza w dużym stopniu przed pojawieniem się zaburzeń sprawności seksualnej. Uregulowane życie seksualne chroni też przed utratą kontroli nad dewiacyjnymi skłonnościami, które są tłumione i wypierane do podświadomości, pojawiają się zwykle w fantazjach i marzeniach sennych.

Z drugiej strony, rutynowe życie intymne to wróg dobrego seksu. W stałych związkach często pojawia się monotonia, wręcz nuda. Pary w różny sposób starają się temu zaradzić. Nie ma wprawdzie gotowej recepty, ale jest kilka zasad, o których trzeba pamiętać. Ważne jest więc stałe dbanie o atrakcyjność, np. wizyty u kosmetyczki, także mężczyzn, bo przecież pedicure i manicure nie umniejsza męskości. Nie mniej istotne jest urozmaicenie "ars amandi", np. wzajemne seanse masażu. No i chyba sprawa najważniejsza, którą zaobserwowali seksuolodzy. Otóż twierdzą oni, że ludziom brakuje dotyku i przytulania. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że brakuje im tego bardziej niż aktu seksualnego sensu stricte.

Większość dorosłych ludzi miewa kontakty seksualne, ale już niewielka ich część otrzymuje wystarczającą ilość "głasków". Jaki procent par zaprzyjaźnia się z masażem? Może kilka procent i to przez niedługi okres. Seanse masażu uczą partnerstwa. Uczą dawania i brania, harmonia tych dwóch zachowań jest w życiu bardzo potrzebna! Ciało osoby kochanej zasługuje na spokojną uwagę, na poświęcenie odpowiedniej ilości czasu. Każda część ciała wdzięcznie reaguje na dotykanie, adorowanie, wielbienie… To jest zupełnie coś innego niż preludium, czyli pieszczoty poprzedzające akt seksualny. Mężczyźni mają skłonność do skracania gry miłosnej do niezbędnego minimum. Pocałunki, pościskanie piersi i ręczne upewnienie się, "czy już można"…

Skracanie gry wstępnej jest psychologicznie zrozumiałe, bowiem mężczyzna boi się o erekcję, obawia się jej utraty. Poza tym tak jesteśmy uwarunkowani kulturowo. Dążymy do likwidacji stresu, stanu napięcia. Działanie kochanka nastawione jest bardziej na cel: "immisio" do pochwy, wytrysk i w miarę możliwości orgazm partnerki. Jeśli nie uzyska się tego w czasie kopulacji, a często tak jest, bo 1/3 panów nie panuje w ogóle nad wytryskiem, to dalsze pieszczoty, najczęściej tzw. miłość francuska, mają pomóc w uzyskaniu szczytowania.

Co innego masaże - są one nastawieniem na proces, a nie na cel. Stymulacja całego ciała powoduje relaksację, a następnie stan pobudzenia seksualnego, które występuje niejako "obok" i nie powinno prowadzić do przerwania masażu. Masaże mogą stać się nowym rodzajem bliskości, komunikacją przez dotyk. I od masujących się zależy, co zrobią po seansie. Czy wrócą do innych czynności, czy pójdą spać. Czy masaż ciała zamieniają na erotyczny, czyli stymulują (na końcu!) narządy płciowe, doprowadzając do szczytowania. Albo przystępują do aktu miłosnego.

Innym sposobem uatrakcyjnienia seksu jest wprowadzanie różnych zabawek do "ars amandi". W Polsce mamy dobrze rozwiniętą sieć sex-shopów, a zresztą wszystko można zamówić przez internet. Jednak zawsze należy zachować rozsądek - nie ma sensu kupować gadżetów, które nie wiążą się z fantazjami. Kiedyś pewien mąż sprezentował żonie wibrator. Nie spodziewał się, że tak się nim ona zafascynuje. Dotychczas ze współżycia z małżonkiem była średnio zadowolona, gdyż stosunki trwały zbyt krótko dla uzyskania satysfakcji. Szczęśliwie tylko kilka miesięcy forowała urządzenie przed mężem wraz z jego wyposażeniem osobistym. Sytuacja w końcu wróciła do normy, tym bardziej że w tym czasie udało się wyleczyć męża z jego męskich przypadłości.

Fantazje na temat dominacji oraz uległości seksualnej są bardzo powszechne. Symboliczne wiązanie, kajdanki, znoszą zahamowania, zgodnie z zasadą: "jestem obezwładniona, a więc zniewolona i moje zachowanie nie podlega ocenie". Pozwolenie na unieruchomienie jest faktycznie przekazaniem władzy dominującej stronie. Osoba dominująca przejmuje kontrolę nad sytuacją. Musi być rozsądna i nie może zawieść zaufania partnera.

Tak jak dotyku, brakuje też ludziom wzajemnego słuchania się. Powszechną skargą pań jest, że partner ich nie słucha lub słucha nieuważnie. Przyczyniają się do tego same panie, nieraz mówiąc zbyt dużo i zbyt szybko. Doświadczony kochanek nie musi silić się na ciekawe wypowiedzi. Wystarczy, jak uważnie słucha, a kobieta jest wtedy zwykle zachwycona. Jest to ważniejsze niż gadżety, farmakologia i udziwnione zachowania. W intymności najważniejsza jest komunikacja, zwłaszcza słuchanie i dotyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto