Sesja RM Gdańska: Orunia Górna osobną dzielnicą. Prezydent odniósł się też do sprawy Port Service

Choć w świadomości mieszkańców ten podział istnieje od dawna, to dopiero dziś został formalnie przyklepany. Na czwartkowej sesji, radni zdecydowali o powstaniu nowej dzielnicy. I odłączyli Orunię Górną od Chełmu.
Orunia Górna- Gdańsk Południe, bo tak nazywa się nowa, 35 dzielnica Gdańska dotychczas oficjalnie była częścią Chełmu w miejskich mapach . I to z nim miała m.in. wspólną Radę Dzielnicy, czy Budżet Obywatelski.

Jakie nowe granice obu dzielnic?

Mieszkańcy Oruni Górnej od dawna apelowali do  miejskich radnych, by to zmienić i wyodrębnić Orunię z Chełmu. Dzięki temu mogliby np. mieć własną Radę Dzielnicy, czy własną pulę pieniędzy w budżecie obywatelskim. Dotychczas większość środków zgarniał wielki Chełm.

 - Jestem drugą kadencję radnym z okręgu obejmującego Orunię Górną i od samego początku mieszkańcy dawali jasno do zrozumienia, że zależy im na własnej jednostce pomocniczej. Gdy zbieraliśmy w 2011 r. podpisy pod wnioskiem o powołanie Rady Dzielnicy Chełm, na terenie Oruni Górnej zainteresowanie było niewielkie, podobnie jak niska frekwencja w wyborach do rady dzielnicy na tym obszarze. To jasno pokazuje brak identyfikacji z Chełmem - wskazuje Adam Nieroda, radny PO i wnioskodawca uchwały o podziale Chełmu.

Nieroda przypominał na sesji, że już 2 lata temu Rada Dzielnicy Chełm podjęła uchwałę intencyjną ws. podziału dzielnicy.
- W tym momencie Chełm liczy ponad 51 tys. mieszkańców, co czyni ją większą niż np. Sopot, czy Starogard Gdański- mówił na sesji Nieroda.

To historyczna zmiana dla Oruni Górnej, mieszkałem tam ponad 20 lat i bardzo się z niej cieszę!- powiedział Mateusz Skarbek, radny PO.

Granica podziału przebiegać będzie wzdłuż ul. Świętokrzyskiej.
- Ogromnie się cieszę, że się udało. Na zmianie skorzystają mieszkańcy Chełmu, bo na terenie zmniejszonej dzielnicy będzie wyższa frekwencja w wyborach do Rady Dzielnicy, a więc automatycznie więcej pieniędzy w budżecie na mieszkańca. Mieszkańcy dzielnicy Orunia Górna-Gdańsk Południe będą wreszcie u siebie, mogli decydować o swoim najbliższym otoczeniu. Mam nadzieję, że uda im się w przyszłym roku zebrać podpisy pod wnioskiem o powołanie własnej Rady Dzielnicy. Mogą liczyć na moją pomoc  w tej sprawie- komentuje Adam Nieroda.  Kazimierz Koralewski, szef Klubu PiS popiera tę zmianę.

- Dzięki podziałowi Orunia Górna będzie mogła bardziej racjonalnie występować ze swoimi postulatami- mówi.  Po podziale Chełm nadal pozostanie najludniejszą dzielnicą.

Prezydent Paweł Adamowicz zabrał na sesji głos także w kwestii Port Service:
- Kontrole bieżące należą wyłącznie do administracji rządowej, czyli WIOŚ. Nikt poza nimi, ewentualnie policją, nie może być wprowadzony na teren spółki. Zezwolenia na funkcjonowanie wydaje Urząd Marszałkowski. Port Service dzierżawi od 1994 r. grunt skarbu Państwa na 30 lat. Ta umowa wygasa w 2024 r. Umowę za czasów wojewody Macieja Płażyńskiego, podpisał ówczesny kierownik rejonowej administracji. Miasto Gdańsk odziedziczyło tę umowę wraz z reformą w 1999 r. Można zadać pytanie, czy można umowę rozwiązać wcześniej? Można. Pytanie czy Skarb Państwa, wojewoda weźmie na siebie odszkodowania z tytułu zaprzestania tej działalności. Trzeba też ocenić, bo gdy umowa wygaśnie na początku kolejnej kadencji, ogromne koszta przywrócenia tego terenu do pierwotnego stanu, po likwidacji. Klika lat temu zaproponowaliśmy Port Service pomoc w zmianie lokalizacji. Niestety ta propozycja nie została podjęta. Chcę oświadczyć, że Port Service jest dla nas niewiarygodną jednostką gospodarczą, bo nie podjął rozmów o zmianie lokalizacji. Obiecywanie zamknięcia zakładu dziś, czy jutro wydaje się operacją z wielu względów niemożliwą. Mamy do czynienia z przerzucaniem gorącego kartofla, co jest złe. Nie ma jednego organu koordynującego. Zwracałem uwagę wojewodzie na te problemy, i podjęcie działań koordynacyjnych, ale odniosłem wrażenie, że nie jest zainteresowany- powiedział prezydent Gdańska.

Biuro Rozwoju Gdańska zdecydowało o odstąpieniu od przygotowania planu, w ramach którego miał powstać duży cmentarz na terenie Złotej Karczmy na Matarni. Radni przyjęli uchwałę w tej sprawie. Jak tłumaczyła szefowa BRG, Edyta Damszel-Turek, to efekt protestów, jakie wpływały w tej sprawie do urzędników. Teren, na którym planowano cmentarz (obecnie znajdują się tam ogródki działkowe), zostanie przeznaczony pod funkcje usługowe.

Piotr Borawski, szef Klubu PO zwracał uwagę na to, że obecna kadencja radnych nieco się wydłuży i nie zakończy po październikowych wyborach.

- Zgodnie z przepisami przyjętymi w lipcu przez sejm, kadencja obecnej rady będzie trwała do 16 listopada. Mimo, że wybory nowych radnych są 21 października, dopiero po 16 listopada złoży ślubowanie nowa rada. Istnieje więc możliwość, że to stara rada miasta powoła nowego prezydenta. Chcę się zwrócić do przewodniczącego o zwołanie nadzwyczajnej sesji na 11 listopada, żeby uczcić rocznicę odzyskania niepodległości, zaprosimy na nią oczywiście nowo wybranych radnych - powiedział Borawski i dodał, że zwróci się w tej sprawie do przewodniczącego z wnioskiem formalnym na piśmie.

Pomorze jest najpiękniejsze! Zobaczcie niesamowite zdjęcia!

TOP 10 najtańszych dzielnic Gdańska. Gdzie są najtańsze mieszkania?

TOP 5 najczystszych jezior na Pomorzu. Musisz tam pojechać!

Trójmiasto z lotu ptaka. Rozpoznasz te miejsca? Rozwiąż quiz!