Wczoraj o godzinie 13.15 Piotr Morawski i Simone Moro weszli - jako pierwsi zimą - na szczyt Shisha Pangma, 8-tysięcznik w Tybecie. To był pierwszy i od razu udany atak członków polsko-włoskiej wyprawy na ten szczyt. Himalaiści rozpoczęli atak z obozu na wysokości 7400 m n.p.m. Na szczyt, czyli wysokość 8 tys. 37metrów n.p.m. weszli po 5 godzinach.
Nie przeszkodził im w tym wiatr wiejący z prędkością aż 125 kilometrów na godzinę. Wejście to zostało oficjalnie zaliczone jako pierwsze w historii zimowe wejście na ten ośmiotysięcznik. Kierownikiem ekipy był pochodzący z Bytowa Jan Szulc. W tym roku wszyscy byli wyjątkowo zdeterminowani. W ubiegłym roku przegrali bowiem z Shisha Pangmą. W wejściu na szczyt przeszkodziła im wtedy pogoda. Teraz zawzięli się. Wyjechali już na początku grudnia. Przed świętami Bożego Narodzenia zaczęli zdobywać górę. Nie przeszkadzał im huraganowy wiatr i ptaki, które w poszukiwaniu jedzenia niszczyły namioty. Nieprzerwanie szli w górę. Dodatkowo podrażniła ich informacja o rzekomo pierwszym zimowym zdobyciu szczytu. Miał tego dokonać Francuz już 11 grudnia. Himalaiści byli w tym przypadku zgodni. Zimy wtedy jeszcze nie było. Wczoraj osiągnęli swój cel. Teraz schodzą już ze szczytu. Jeszcze w tym miesiącu wrócą do Polski.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?