W środę (30 lipca) na plażach Sopotu i Gdyni Orłowa pojawiły się czerwone flagi oznaczające zakaz kąpieli, a ratownicy na motorówce wypraszali z wody. Wszystko z powodu zauważenia w wodach Zatoki Gdańskiej sinic. Na szczeście zielone bakterie nie dotarły do plaż Trójmiasta.
- Można spokojnie zażywać kąpieli w Gdańsku, Sopocie i Gdyni - powiedział lek. med. Andrzej Jagodziński, zastępca państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego w Gdańsku. - Wczoraj było zagrożenie wystąpienia sinic przy plażach, jednak na chwilę obecną go nie ma.
Choć wczorajszy alarm był dopiero pierwszym w te wakacje, nie wyklucza się kolejnych. Wysoka temperatura i duże nasłonecznienie to idealne warunki do rozwoju tych organizmów. Co robić w przypadku zetknięcia się z sinicami?
- Przede wszystkim, jeśli zbiornik z wodą wydaje nam się podejrzany (dziwny zapach, kolor) nie należy do niego wchodzić - zaleca dr Jagodziński. - Jeśli pływaliśmy w wodzie z sinicami, trzeba jak najszybciej umyć całe ciało. Jeśli połkniemy skażoną tymi bakteriami wodę, powinniśmy wziąć środki na przeczyszczenie. W obu wypadkach nie ma powodu, aby od razu biec do lekarza, powinniśmy obserwować ewentualne objawy - ich pojawienie się zależy od indywidualnego organizmu każdego człowieka - dodaje.
Jeśli jednak nasz organizm nie obronił się przed sinicami, możemy mieć następujące dolegliwości: stan zapalny lub zaczerwienienie skóry, zapalenie spojówek, biegunkę i inne dolegliwości żółądkowe, a nawet wrażenie lekkiego drżenia mięsni. W takich wypadakch należy udać się internisty lub dermatologa.
R E K L A M A
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?