Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skąd wziąć miejsca do parkowania?

Redakcja
Nie ma chyba kierowcy, który nigdy nie miał trudności z zaparkowaniem. Problem z miejscami parkingowymi był, jest i pewnie będzie. Zwłaszcza na dużych osiedlach - Przymorzu, Zaspie, Żabiance czy Chełmie.

Nie trzeba robić specjalnych badań, ani być znawcą, żeby stwierdzić, że ilość samochodów zdecydowanie przewyższa ilość miejsc do parkowania. Problem jednak dotyczy nie tylko kierowców, ale też pieszych i rowerzystów. Widok zaparkowanego samochodu na chodniku, ścieżce rowerowej czy miejscu dla niepełnosprawnych jest niestety codziennością. Jednak nie zawsze musi to wynikać z braku kultury kierowcy, który "tylko na pięć minut" zostawił tu samochód. Po prostu znalezienie legalnego, nawet płatnego miejsca do parkowania, często graniczy z cudem.

Zrezygnuj z samochodu

Zapytaliśmy przypadkowego mieszkańca Gdańska Zaspy, gdzie i z kim jeździ swoim samochodem. Przyznał, że dojeżdża do pracy do Gdyni, niedaleko dworca PKP. Jeździ sam, autem, w którym jest pięć miejsc, z czego cztery są wolne.

Zasugerowaliśmy, że może taniej, szybciej i korzystniej byłoby dojeżdżać do pracy kolejką SKM. - Wykluczone - usłyszeliśmy od kierowcy. - To może warto by było dogadać się z sąsiadem, który może też dojeżdża samochodem do Gdyni? Zabrać go ze sobą i wtedy jeden samochód mógłby zostać w domu? - No to nie jest głupi pomysł, tylko gdzie ja kogoś takiego znajdę - stwierdził kierowca.

Gdzie spotkać sąsiada

Coraz częściej zdarza się słyszeć, że nie rozmawiamy ze swoimi sąsiadami, że często w ogóle ich nie znamy. Jednak więzi które zniknęły z klatek schodowych możemy "znaleźć" w internecie. Portale społecznościowe, osiedlowe fora internetowe czy lokalne media, to miejsca, w których możemy spotkać i poznać swoich sąsiadów. Właśnie w internecie możemy umówić się z sąsiadem na wspólny dojazd do pracy czy na zakupy. Odpowiadając na pytanie: "gdzie znajdę sąsiada" warto odwiedzić stronę MojeOsiedle.pl na której znajdują się fora poszczególnych dzielnic Trójmiasta, a nawet małych osiedli.

Jeżeli jedziesz gdzieś samochodem i masz wolne miejsce, lub planujesz podróż, a nie wiesz czym jechać, zajrzyj na portale, na których kierowcy i pasażerowie szukają kogoś do wspólnej podróży. Zajrzyj na:

Sąsiadów możesz również znaleźć na MM Trójmiasto w zakładce "miejsca". Jeżeli już wejdziesz w tę zakładkę zaznacz pomarańczową ikonkę "ludzie", a wyświetli Ci się mapa z miejscami w których mieszkają użytkownicy MM Trójmiasto. Nie zapomnij także zaznaczyć swojej lokalizacji, tak aby inni mogli Cię bez problemu znaleźć.

Nie marnuj czasu i benzyny

Twórcy strony zabieram.pl promują ideę "nowoczesnego autostopu". - Zauważyliście, że samochody na ulicach polskich miast i na polskich drogach są jednoosobowe? W większości aut jedzie tylko kierowca, a ludzie stoją na przystankach i czekają na transport. To marnotrawstwo czasu i benzyny, ale przede wszystkim mnóstwo niepotrzebnych spalin w powietrzu - czytamy na stronie.

Przyjazna komunikacja miejska

Nie każdego przekonuje podróż z sąsiadem. Wtedy można skorzystać z usług transportu publicznego. Tylko po co?

Załóżmy, że masz do pracy 20 km, a twój samochód spala (w mieście i w korkach) ok. 7 litrów na 100 km. W dwie strony masz 40 km, a w ciągu miesiąca (23 dni) jeżdżąc do pracy robisz ponad 900 km. Ile kosztuje cię dojazd? Licząc litr benzyny po 4,20 zł miesięcznie wydasz na dojazdy ok. 260 zł.

Dla porównania miesięczny bilet metropolitalny, który ma wejść do sprzedaży 1 stycznia 2008 roku ma kosztować 180 zł. Będzie można z nim podróżować bez ograniczeń, przez miesiąc, kolejką SKM i wszystkimi autobusami miejskimi w Trójmieście i niektórych gminach ościennych. Ile można zyskać, a ile stracić na przesiadce z samochodu do komunikacji miejskiej każdy może sobie sam policzyć.

Alternatywa

Jeżeli żadna z metod nie jest wystarczająco przekonująca pozostaje jeszcze rower, którym możesz jeździć po coraz większej ilości ścieżek rowerowych, a także skuter, który spala zdecydowanie mniej paliwa i może przecisnąć się pomiędzy stojącymi w korkach samochodami.

Do jazdy na rowerze zachęca pan Jacek z Jasienia. - Rowerem jeżdżę do pracy od kilku ładnych lat. Mam samochód, ale oddałem go żonie. Nie wyobrażam sobie jazdy autobusem czy samochodem. Na rowerze czuję się "wolny", czuję że żyje, kondycja jest w formie, poznaje lepiej miasto, ludzi... oraz oszczędzam masę czasu i pieniędzy - pisze na jednym z for internetowych pan Jacek.

A jak wygląda parking pod Twoim oknem? Zrób zdjęcia i prześlij je na [email protected]! Pokaż je innym!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto