Składka od wielkości gospodarstwa

Od nowego roku szykują się zmiany w rolniczych ubezpieczeniach. Rząd w swoim projekcie proponuje, aby wysokość składki była uzależniona od wielkości gospodarstw, a nie jak do tej pory jednakowa dla wszystkich. Stosowny projekt już został przesłany do Sejmu.

Obecnie rolnicy, bez względu na to, czy mają 10 hektarów, czy 100, płacą tyle samo. Na ubezpieczenie emerytalno-rentowe - 168,80 zł i na ubezpieczenie wypadkowe i chorobowe - 54 zł za osobę (na kwartał). Od nowego roku wysokość składki miałaby zostać uzależniona od wielkości gospodarstwa. Podstawę wymiaru tej składki stanowić ma najniższa emerytura. Ci, którzy mają gospodarstwa poniżej 3 hektarów lub zaliczają się do działów specjalnych produkcji rolnej, będą co kwartał płacić 40 proc. najniższej emerytury (dziś 562 zł). Właściciele od 3 do 5 hektarów będą wpłacać 45 proc. najniższej emerytury. W gospodarstwach większych - składka (45 proc. najniższej emerytury) wzrastać będzie o 3 proc. za każdy pełny hektar przeliczeniowy powyżej 5 ha. W gospodarstwach powyżej 70 ha składka już nie będzie rosnąć.
Każdy rolnik, który dodatkowo prowadzi działalność gospodarczą, oprócz składki będzie musiał zapłacić też co kwartał 400 zł. Jeśli jednak roczne dochody z tej działalności przekroczą dozwolony limit (obecnie 13 320 zł), będzie musiał przejść do ZUS. Zmieni się nieco krąg osób objętych ubezpieczeniem społecznym rolników. Nadal będzie mu podlegał rolnik oraz jego domownik. Domownik został jednak nazwany osobą współpracującą przy prowadzeniu działalności rolniczej i ograniczono krąg osób, które mogą uzyskać taki status. Taką możliwość przewidziano wyłącznie do członków rodziny rolnika, jego małżonka lub konkubenta.