SKOK na Ukrainę

Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe pomogą nadzorować spółdzielnie kredytowe na Ukrainie, a także przekażą im swój model funkcjonowania - to efekt podpisanych wczoraj umów między SKOK, a Państwową Komisją ds. Regulowania Rynków Usług Finansowych Ukrainy.

- Nasz model marketingowy, technologia funkcjonowania i dotychczasowe doświadczenia będą dostępne dla Ukraińców - zapewniał tuż po ceremonii podpisania umów Grzegorz Bierecki z Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej. - Zapewniam jednak, że nie będziemy czerpać z tego korzyści finansowych. Nie jesteśmy udziałowcami ukraińskich kas.

Bierecki zaznaczył, że pomoc Ukrainie to swego rodzaju "zobowiązanie".

- Kiedy my zaczynaliśmy działalność, korzystaliśmy z doświadczeń amerykańskich. Dzisiaj możemy je przekazać dalej - wytłumaczył Bierecki.

Współpraca będzie zakładała m.in. kształtowanie odpowiedniej bazy normatywno-prawnej, wypracowanie mechanizmów nadzoru i wprowadzenie oprogramowania do obsługi operacji finansowych.

- Aktywa naszych kas są osiem razy mniejsze niż aktywa kas w Polsce. Mamy nadzieję, że dzięki współpracy ze SKOK uda nam się polepszyć tę sytuację - tłumaczył Andrij Olenczyk, przedstawiciel Państwowej Komisji ds. Regulowania Rynków Usług Finansowych Ukrainy.

Szefowie SKOK nie kryli, że stworzenie mocnego partnera na Ukrainie pozwoli również na rozwój polskich kas kredytowych.

- Mamy nadzieję, że umowa, jaką podpisaliśmy, będzie pomostem biznesowym - dodał Andrzej Sosnowski, szef SKOK im. Franciszka Stefczyka, obecnie największej kasy w Polsce. To właśnie wykorzystywany przez tę kasę model funkcjonowania zostanie "sprzedany" na Ukrainę.