Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skrzynki na anonimowe listy w Urzędzie Miasta Gdańska są monitorowane

Ewelina Oleksy
G. Mehring
Pracownicy Urzędu Miejskiego w Gdańsku wypowiadają się o nim rzadko i niechętnie, ale nie ma się co dziwić. Skrzynki, do których mogą wrzucać opinie na temat swojego miejsca pracy, znajdują się pod czujnym okiem kamer. O anonimowości, zwykle w takich przypadkach gwarantowanej, nie ma więc mowy.

- Pisze się anonimowo, ale skrzynki ustawione są tak, że monitoring obserwuje je non stop - zauważa jeden z urzędników. - Wątpię, by w związku z tym znaleźli się na tyle odważni, by wrzucać tam treści ostro krytykujące szefostwo czy warunki pracy.

Jego słowa potwierdza treść listów, które w skrzynkach lądują sporadycznie. Dominującym tematem były propozycje zmian godzin pracy, a nie uwagi dotyczące kadry. Wyjątek stanowiła skarga na brak komunikatywności pracowników jednego z wydziałów.

Alicja Bielińska- Łoza, dyrektor Wydziału Kadr i Organizacji tłumaczy, że skrzynki w czterech budynkach urzędu zamontowano po to, by wszystkim pracownikom stworzyć możliwość nie tylko wyrażania opinii, ale i przekazywania uwag oraz propozycji dotyczących usprawnienia pracy.
- Jedynie budynek przy ulicy Nowe Ogrody jest w pełni monitorowany - zaznacza Bielińska- Łoza. To ten, w którym urzędują prezydent Paweł Adamowicz i jego zastępcy.

- Pracownicy zawsze jednak mogą się bezpośrednio zwrócić ze wszystkimi sprawami do sekretarz miasta, która codziennie, jeżeli jest taka potrzeba, pozostaje do ich dyspozycji - podkreśla Bielińska-Łoza. Szefowie urzędu zapewniają też, że jeśli już jakieś listy się w skrzynkach pojawiają, biorą je sobie do serca.
- Wszystkie uwagi i wnioski są na bieżąco analizowane i w miarę zasadności uwzględniane. Analizę zagadnień poruszonych przez pracowników przedstawiono też na kolegium prezydenta, pojedyncze opinie rozpatrywała sekretarz - mówi Bielińska- Łoza.

W Gdańsku skarżą się na pracę urzędu

Wśród poruszanych przez pracowników zagadnień był np. wniosek o poprawę warunków socjalnych w zespołach obsługi mieszkańców oraz propozycja wygospodarowania miejsc na rowery dla tych, którzy dojeżdżają nimi do pracy.

Składają skargi
Mieszkańcy, w przeciwieństwie do urzędników, z możliwości składania skarg chętnie korzystają.
Z roku na rok wpływa ich coraz więcej. Na 106 złożonych w ubiegłym roku blisko 40 proc. okazało się zasadnych. Mieszkańcy narzekają głównie na sprawy związane z gospodarką komunalną i nieudzielaniem odpowiedzi na pisma. Pojawiają się też skargi dotyczące niekulturalnego zachowania urzędników.
Swoje uwagi, komentarze, skargi i propozycje dotyczące działania magistratu można przesyłać na adres e-mailowy: [email protected]. lub złożyć pismo w Zespole Obsługi Mieszkańców.

Oceniają nisko

Opinie mieszkańców na swój temat zbiera Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych.
Jednostka podlegająca Urzędowi Miejskiemu przeprowadza w tym celu na swojej stronie internetowej ankietę kompetencji.
Można w niej przyznawać oceny w skali 1-5, m.in. za fachowość, podejście do klienta czy kulturę osobistą pracowników GZNK. Dotychczasowe wyniki badania laurką dla urzędników nie są. - Nasi ankietowani są zdania, że zasługujemy na trójkę z plusem. My jednak uważamy, że pracujemy dobrze, czyli na czwórkę - zauważa Tadeusz Piotrowski, rzecznik GZNK.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto