Za wypełnione z błędami lub fałszerstwami oświadczenia majątkowe poznańska prokuratura najpierw postawiła prezydentowi Gdańska zarzuty, później wnioskowała o umorzenie sprawy, a następnie skarżyła to, że sąd jej wniosek uwzględnił. I to właśnie apelację w tej ostatniej sprawie - z dwumiesięcznym opóźnieniem spowodowanym dodatkowym wnioskiem śledczych - rozpatrzy za miesiąc Sąd Okręgowy w Gdańsku.
Śledztwo w sprawie Adamowicza. Apelacja na polecenie prokuratora gen. Zbigniewa Ziobry.
- W apelacji, zgodnie z poleceniem, zawarliśmy argumenty związane z niewłaściwą oceną okoliczności stanowiących podstawę zastosowania instytucji warunkowego umorzenia - tłumaczyła w maju prok. Hanna Grzeszczyk naczelnik w wielkopolskim Wydziale Zamiejscowym Prokuratury Krajowej. Nie ukrywała, że dyspozycja, by od decyzji złożyć apelację, przyszła z Warszawy, a jej autorem był prok. Marek Pasionek - zastępca prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Wkrótce potem, tak jak prokurator referent śledztwa dotyczącego Adamowicza, straciła stanowisko i została „zdegradowana” do prokuratury niższego szczebla. Poznańscy śledczy wskazywali na polityczne motywy tych decyzji, czemu Prokuratura Krajowa zaprzeczała.
Przypomnijmy, że apelacja, której sąd przyjrzy się za 4 tygodnie, dotyczy umorzenia przez sąd pierwszej instancji śledztwa m.in. ze względu na wcześniejszą niekaralność polityka i „niski stopień zawinienia i szkodliwości społecznej” czynu.
Wcześniej śledczy zarzucili prezydentowi Gdańska pięciokrotne „fałszowanie” oświadczeń majątkowych w latach 2010-12 (chodziło o niewpisywanie w dokumentach 2 mieszkań oraz znaczne rozbieżności w wykazywanych i posiadanych rzeczywiście oszczędnościach - rzędu od kilkudziesięciu do 320 tys. zł). Jednak w zamian za wpłatę 40 tys. zł na fundusz pomocy postpenitencjarnej oraz to, że polityk ponownie nie złamie prawa w ciągu najbliższych 2 i pół roku, śledczy zgodzili się sprawę umorzyć. Sąd zaakceptował tę decyzję, zastrzegając, że pochodzenia części pieniędzy Adamowicza „nie ustalono” (chodziło o kwotę rzędu 400 tys. zł).
Równolegle do „poznańskiego” postępowania śledztwo w sprawie kilku wątków majątku prezydenta Gdańska prowadzi wrocławski Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?