MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Słodka zemsta Lotosu PKO BP na Valenciennes?

Adam Suska
Czy Dominic Canty znajdzie sposób na zespół z Francji?
Czy Dominic Canty znajdzie sposób na zespół z Francji?
Jedną z najbardziej utytułowanych drużyn Europy, USVO Valenciennes podejmą dzisiaj (22.11) w hali GOSiR koszykarki Lotosu PKO BP. Spotkanie to będzie dla nich doskonałą okazją do odniesienia drugiego zwycięstwa w ...

Jedną z najbardziej utytułowanych drużyn Europy, USVO Valenciennes podejmą dzisiaj (22.11) w hali GOSiR koszykarki Lotosu PKO BP. Spotkanie to będzie dla nich doskonałą okazją do odniesienia drugiego zwycięstwa w rozgrywkach Euroligi i zrewanżowania się francuskiej drużynie za "krzywdy" doznane z jej strony w przeszłości.

Historia spotkań obu zespołów w Eurolidze jest długa i pełna dramatycznych wydarzeń. To właśnie Valenciennes stawało gdyniankom na drodze do największych sukcesów. Z tym zespołem Lotos przegrywał finały Euroligi w latach 2002 i 2004. Gdyńscy kibice do dziś noszą w sercach żal do arbitrów, którzy ich zdaniem sprzyjali przeciwniczkom. W ubiegłym sezonie znów arbitrzy podpadli gdyńskim fanom. Na terenie rywalek Lotos przegrał po dogrywce 67:75, a sędziowie w decydującym momencie czwartej kwarty nie zaliczyli trafienia gdyńskiej środkowej Tamice Whitmoore, uznając że rzut oddawała już po czasie, czego nie potwierdził zapis na taśmie wideo. W rewanżu Lotos zwyciężył 70:68, ale było to jedyne zwycięstwo gdynianek w eliminacjach, na których zakończyły udział w rozgrywkach.
Czwartkowe spotkanie otworzy nowy rozdział w spotkaniach obu drużyn, które po latach świetności, obecnie obniżyły nieco swój poziom, ale bardzo pragną odbudować się i nawiązać do najlepszych osiągnięć. Póki co, Valenciennes jest jednak jedynym zespołem w grupie C, który nie zaznał jeszcze smaku zwycięstwa. Ekipa z Francji przegrała na wyjeździe z Dexią Namur 57:75 oraz u siebie z Gambrinusem Brno 55:74.
- Teoretycznie jesteśmy faworytem tej konfrontacji, ale przestrzegałbym przez lekceważeniem rywalek. Ten zespół posiada wartościowe zawodniczki, zwłaszcza pod koszem - przestrzega Krzysztof Koziorowicz. - Oglądałem obie euroligowe potyczki Valenciennes. Przez trzy kwarty nasz najbliższy rywal był równorzędnym przeciwnikiem dla Dexii i Gambrinusa. Wszystko posypało się w ostatniej odsłonie. W Belgii było 25:15 dla gospodyń, natomiast we Francji 31:10 dla Czeszek - dodał dyrektor sportowy drużyny wicemistrzyń Polski.
Lotos po dobrej grze uległ w Brnie Gambrinusowi (72:85), a przed tygodniem na własnym parkiecie odniósł sensacyjne zwycięstwo nad mistrzem Euroligi Spartakiem Moskwa Region (67:66). Po tym meczu rozchorowała się najskuteczniejsza gdyńska zawodniczka Chamique Holdclaw, ale jak dowiedzieliśmy się, Amerykanka dochodzi już do zdrowia.
- Holdsclaw bierze jeszcze antybiotyki, ale we wtorek rano zameldowała się na treningu. Kiedy zapytałem ją, dlaczego się nie leczy, powiedziała, że nie lubi bezczynności, a w domu się nudzi. Wieczorem jednak nie pojawiła się już na zajęciach - poinformował nas trener Roman Skrzecz.
Wczoraj Amerykanka już normalnie trenowała z drużyną i dzisiaj powinna być gotowa do gry .Bilety w cenie od 10 do 20 zł na ten mecz nabywać można w sekretariacie gdyńskiego klubu w godz. 8.30 oraz w kasie hali od godz. 14 Początek o godz. 17.30.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto