Słońce można przedawkować

Wystarczyło kilka upalnych dni, by szpitale zapełniły się ofiarami słońca. Tylko do Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie trafiło dziesięć osób z udarem słonecznym. 75-letniemu Bronisławowi W. z Kościerzyny i 66-letniemu Kazimierzowi G. z Nowego Podlesia lekarze nie mogli już pomóc. Mężczyźni cierpieli na niewydolność serca i miażdżycę. Choroby w połączeniu z upałem okazały się tragiczne w skutkach. Obaj zmarli.

- Gdy jest gorąco, wielokrotnie wzrasta liczba omdleń wśród osób, które zapominają o uzupełnianiu płynów - mówi Leszek Zwolakiewicz, ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Kościerzynie. - Szczególnie uważać muszą osoby, które mają chory układ krążenia i oddechowy, zwłaszcza chorobę wieńcową, nadciśnienie tętnicze i przewlekłą chorobę płuc.

Na fatalne skutki udaru słonecznego narażeni są też ludzie nietrzeźwi, zbyt długo wylegujący się na słońcu. Ratowanie ich życia jest utrudnione, bowiem wielu leków nie można podawać osobom po spożyciu alkoholu. Ryzyko zasłabnięcia dotyczy również osób, które podczas upałów wykonują ciężkie prace fizyczne. Duży wysiłek fizyczny i promienie słoneczne to zabójcza mieszanka.
42 stopnie Celsjusza to temperatura zabójcza, dochodzi w niej do martwicy białek. Jeśli człowiek w takiej temperaturze nie będzie na bieżąco uzupełniał płynów w organizmie, po 24 godzinach może umrzeć.

Lekarze ostrzegają: nie lekceważmy upałów. Są już pierwsze ofiary słońca na Pomorzu. W sobotę około godziny 18.30 mieszkaniec Kościerzyny zauważył leżącego na chodniku mężczyznę. 75-letni Bronisław W. jechał na rowerze. Zasłabł w okolicy pomnika Józefa Wybickiego, przy ulicy Wojska Polskiego. Karetka przyjechała niemal natychmiast. Niestety, mężczyzna już nie żył.
Lekarz stwierdził zgon z przyczyn naturalnych. Bronisław W. cierpiał na niewydolność serca. Choroba w połączeniu z wysiłkiem fizycznym i upałem okazała się tragiczna w skutkach.

W niedzielę w Nowym Podlesiu znaleziono zwłoki 66-letniego Kazimierza G. Mężczyzna mieszkał sam w domku jednorodzinnym. Często odwiedzał go brat, który mieszka w sąsiednim budynku. - Kazimierz hodował gołębie. W niedzielę brat zmarłego zauważył, że gołębnik jest zamknięty, co się nigdy nie zdarzało - mówi Andrzej Knitter, sołtys Nowego Podlesia. - Spostrzegł również, że rower stoi przed domem, a drzwi są zamknięte od wewnątrz.
Mężczyzna wyłamał zamek i ujrzał brata leżącego na podłodze. Lekarz ustalił, że Kazimierz G. nie żył już od 12 godzin. Zmarły cierpiał na miażdżycę. Źle znosił upały.
Z powodu zbyt długiego przebywania na słońcu często dochodzi do omdleń na plaży. Ratownicy wiedzą, jak się zachować w takich sytuacjach.

- Przenosimy omdlałą osobę w zacienione miejsce, podajemy napoje, robimy zimne okłady - informuje Edyta Hintzke, ratowniczka z Władysławowa.
Mimo to już dwukrotnie władysławowscy ratownicy wzywali karetki pogotowia do omdlałych plażowiczów. Również na plaży w Ustce, Rowach i Poddąbiu przypadki przegrzań i zasłabnięć z gorąca to codzienność. - Używamy koców izotermicznych i podajemy zimne napoje - mówi Zbigniew Grabda, prezes słupskiego WOPR.
- Ludzie nie potrafią korzystać ze słońca - podsumowuje Adolf Otoka, szef zespołu wyjazdowego pogotowia w Ustce.

10 rad na upały

Pij wodę niegazowaną lub soki - 3-4 litry dziennie

Gdy wychodzisz na zewnątrz, weź z sobą nakrycie głowy. Czapka lub kapelusz ustrzeże cię przed porażeniem słonecznym

Wietrz często mieszkanie

Przebywaj na pełnym słońcu tylko kilkanaście minut dziennie

Staraj się nie opalać w godzinach południowych. Wtedy słońce świeci najmocniej. Używaj kremów z filtrem

Noś przewiewne, jasne ubrania, najlepiej z tkanin naturalnych, które pozwalają "oddychać" ciału

Jeśli masz ochotę na orzeźwiającą kąpiel w morzu lub w basenie, nie wskakuj do wody od razu. Przyzwyczaj organizm do innej temperatury, a unikniesz szoku termicznego

Polewaj swojego psa lub kota wodą. Czworonogom także jest gorąco. Dbaj, aby zawsze miały co pić

Jeśli jesteś rolnikiem, nie narażaj swoich zwierząt na zbyt długi kontakt ze słońcem. Umieść je pod dachem - w oborze, stodole lub chlewie.