Skąd się wzięły czarownice? Oczywiście ze Słupska! Wczoraj wszystkie białogłowy, które mają w sobie magię, pojawiły się na Sabacie Czarownic, który już po raz dziewiąty gościł na Jarmarku Gryfitów.
- W tym roku estetyka sabatu nawiązuje do korzeni idei czarownicy - mówi Wioleta Komar, organizatorka sabatu. - Chcemy przypomnieć, że czarownice to były piękne, młode dziewczęta posądzane o konszachty z siłami nieczystymi.
Czarownice wzięły we władanie tłum przed spichlerzem Richtera - wróżyły, doradzały i... bawiły się z dziećmi. Było wspólne przyrządzanie mikstur, konkursy, zabawy i przedstawienia teatralne.
- Duch Triny Papisten - ostatniej kobiety, posądzanej o czary, która spłonęła na stosie właśnie w Słupsku - był dziś z nami - dodaje Wioleta Komar.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?