50-letni Marciniak wspinał się z kolegą. Zmarł podczas akcji ratunkowej. Świadkowie zdarzenia są zgodni - był to nieszczęśliwy wypadek.
20 lat wcześniej gdański himalaista również otarł się o śmierć. Podczas wyprawy Trójmiejskiego Klubu Wysokogórskiego na Mount Everest w 1989 roku lawina zabiła szóstkę jego towarzyszy. Oślepiony Marciniak przeżył jako jedyny, wyczerpany i ranny czekał na pomoc kilka dni.
- 20 lat temu pan Bóg mu darował - mówi Krzysztof Wielicki, polski himalaista, który zdobył Koronę Himalajów. - W dniu jego śmierci zamknęła się nasza historia Everestu, on był ostatnim uczestnikiem pamiętnej wyprawy z 1989 r. To porażające, że zginął podczas prostej wspinaczki w słowackich Tatrach. Tak się często dzieje, że człowiek mobilizuje wszystkie siły w ekstremalnych warunkach, a w prostych tracimy czujność i... tak się kończy. Ogromny, ogromny żal.
FROG 2009 | Wakacje w Trójmieście | Baltic Arena | Photo Day | Kino | Żużel |
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?