Śnieżyca sparaliżowała Trójmiasto, ruch na autostradzie A1 i obwodnicy (galeria i video). Wyślij nam swoje zdjęcie

Czekamy na Wasze zdjęcia z zaśnieżonych tras.

Jak podała KWP Gdańsk od czwartkowego wieczoru odnotowano 32 kolizje drogowe i wypadek drogowy. W większości przypadków przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Pomimo trudnych warunków drogowych, podczas kontroli wpadło dwóch nietrzeźwych kierujących, a jeden z nich to rowerzysta. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat i utrata prawa jazdy.

W piątkowy poranek doszło do 9 kolizji drogowych. Policja apeluje, by kierowcy jeździli ostrożnie i płynnie, zachowując duże odległości między samochodami. Padający śnieg, śliska, oblodzona nawierzchnia mogą być przyczyną niebezpiecznych zdarzeń.

Do jedynego wypadku doszło na ul. Toruńskiej. 47-letni kierujący audi A4, najprawdopodobniej z powodu niedostosowania prędkości do warunków jazdy, uderzył w jadący przed nim samochód nauki jazdy. Następnie uderzył w inne audi A4 stojące w zatoczce postojowej. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, że kierowcy byli trzeźwi. Obrażeń ciała doznał instruktor nauki jazdy.

Trudne warunki jazdy zebrały żniwo również w powiecie człuchowskim. W ciągu kilku godzin doszło do czterech kolizji. Pierwsza miała miejsce tuż po godz. 7 w gminie Przechlewo. Kierujący volkswagenem, nie upewnił się co do możliwości wykonania manewru cofania włączając się do ruchu z drogi podporządkowanej i uderzył w ciężarową scanię.
Tuż po godz. 11 w gminie Rzeczenica doszło do kolejnej kolizji, na trasie Sporysz – Brzezie. Kierujący volkswagenem LT podczas manewru wymijania się z ciągnikiem siodłowym mercedes zjechał na przeciwległy pas ruchu.
Przed godz. 12 policjanci jechali już do kolejnej kolizji. W Człuchowie na skrzyżowaniu ulic Jana Pawła II i Traugutta doszło do zderzenia volkswagena polo i mazdy. Straty właściciele aut oszacowali na ok. 10 tys. zł.
Kolejna kolizja miała miejsce w Stołcznie w gm. Człuchów. Kierujący fiatem seicento wpadł w poślizg na łuku drogi. Dachował i zatrzymał się na przydrożnym polu.