- Spotykamy się tutaj żeby zaprotestować przeciwko brutalnym protestom na Białorusi – mówiła do tłumu białoruska obywatelka na stałe mieszkająca w Polsce.
- Gdańsk stał się miastem gdzie mieszka już kilka pokoleń Białorusinów. Tu czujemy się dobrze i dziękujemy, ale dziś chcemy porozmawiać o naszym innym domu - o Białorusi – mówiła Alena, przedstawicielka białoruskiej mniejszości w Gdańsku. - Nie można być szczęśliwym bez wolności słowa, ze strachem o własną rodzinę - dodała.
Transparenty z hasłami takimi jak: „nie wybaczymy, nie zapomnimy” obok flag polskich i białoruskich oraz kwiatów towarzyszyły demonstrantom, którzy przed Dworem Artusa na Długim Targu słuchali przemówień.
Do demonstrantów przemówił też wicemarszałek Senatu, Bogdan Borusewicz:
- Białoruś ma w tej chwili swój Sierpień, my mieliśmy swój Sierpień 40 lat temu i dlatego jesteśmy wolni. Białoruś ma swój Sierpień teraz i też będzie wolnym krajem. Dyktator walczy 20 lat, ale te wybory przeszły wszelkie możliwe oczekiwania. Nie zastąpimy Białorusinów w ich walce, ale możemy im pomóc - zastrzegł i zakończył swoje przemówienie hasłem: „Wolna Białoruś!”
- Solidarność! Solidarność! - skandował w odpowiedzi tłum.
List polskich opozycjonistek z okresu PRL-u podpisany m.in. przez Henrykę Krzywonos i Bożenę Rybicką-Grzywaczewską do opozycjonistek z Białorusi przeczytała Anna Kieturakis.
Podpisy pod petycją w obronie represjonowanych demonstrantów na Białorusi zbierali wolontariusze ubrani w żółte koszulki i kamizelki z logo Amnesty International, a uczestnicy demonstracji chętnie robili sobie zdjęcia z hasłami "Solidarność z Białorusią" i "Салідарнасць з Беларуссю".
Trójmiejski oddział AI był, obok m.in. Obywateli RP Gdańsk współorganizatorem wydarzenia.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
