MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Sopocki festiwal bez gwiezdnej gorączki

Ryszarda Wojciechowska
Fot. Przemek Świderski
Fot. Przemek Świderski
Krótki i tańszy. Z gwiazdami jak na lekarstwo. Ale jeszcze żyje. Dzisiaj w Operze Leśnej, po raz 39, rozpocznie się festiwal piosenki w Sopocie. » Wiecej przeczytasz na stronie poświęconej festiwalowi w ...

Krótki i tańszy. Z gwiazdami jak na lekarstwo. Ale jeszcze żyje. Dzisiaj w Operze Leśnej, po raz 39, rozpocznie się festiwal piosenki w Sopocie.

» Wiecej przeczytasz na stronie poświęconej festiwalowi w Sopocie

Po czym poznaje się gwiazdy? Podobno po kaprysach. Jeśli tak, to o tegorocznych nie da się wiele powiedzieć. Bo większych wymagań, poza kasą, nie mają. Tak właśnie jest w przypadku Zucchero i Garou, którzy zaśpiewają w Operze Leśnej już w sobotę.

O Zucchero mówi się, że jest piosenkarzem z wielką przeszłością. A o Garou, że ma przed sobą wielką... przyszłość. Tym ostatnim wokalistą zachwyca się nie tylko Marek Sierocki - dyrektor festiwalu, ale sama Celine Dion.To ona miała powiedzieć o Garou: "Gdyby żył tylko godzinę, to też byłby gwiazdą." I w sobotę, wokalistka o "titanicowym "głosie, zaśpiewa z nim w duecie. Tyle, że on będzie na scenia, a ona tylko na telebimie.

Dziwna sprawa z tym festiwalem. Już nie wzbudza takich emocji jak przed laty. A tak zwana gwiezdna gorączka, na którą zapadaliśmy pod koniec sierpnia, zdaje się być tylko wspomnieniem...

Łza się w oku kręci. Gwiazdy staniały i całkiem znormalniały. Tak bardzo, że nic nie chcą. Niczego nie żądają. Poza honorarium, rzecz jasna.

I gdyby nie Maryla Rodowicz, to nie byłoby o czym plotkować.
Gwiazda bowiem poskarżyła się "Angorze", że nie wystąpi w Sopocie. Chociaż jej to proponowano. Stwierdziła nie całkiem dosłownie, że ... nie zamierza "zamiatać" po Zucchero.

Artystka chciała zaśpiewać w Operze Leśnej pięć piosenek. W tym jedną wspólnie z Zucchero. Ale szefowie festiwalu nie zgodzili się. I zażądali aby piosenkarka ograniczyła się tylko do dwóch przebojów.

Rodowicz jest więc rozżalona. Marek Sierocki, dyrektor festiwalu nie jest tym jednak specjalnie zmartwiony.

- Przed festiwalem robiliśmy podchody do wielu artystów. - Do pani Maryli też - tłumaczy. - Nie wyszło. Rozstaliśmy się jednak w przyjaźni.

Zucchero i Garou zaśpiewają więc drugiego dnia (24 bm.) bez Maryli.

Który z nich jest ważniejszy?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Johnny Wactor nie żyje. Tragiczna śmierć znanego aktora

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto