Po dokładnej weryfikacji podpisów sopoccy urzędnicy stwierdzili, że wymagania formalne co do wniosku o przeprowadzenie głosowania w sprawie likwidacji straży miejskiej nie zostały spełnione.
Czytaj też: Dyskusja wokół likwidacji Straży Miejskiej w Sopocie - list otwarty właścicieli klubów
Część podpisów była nieważna, bo osoby podpisane posługiwały się nieaktualnymi danymi, a część osób w ogóle nie miała uprawnień, żeby pod takim wnioskiem się podpisać, bo na przykład byli zgłoszeni do głosowania w innej gminie lub są niepełnoletni. Zdarzały się też sytuacje, że te same osoby podpisywały się wielokrotnie.
Prezydent Sopotu w oficjalnym oświadczeniu stwierdza: "Nie po raz pierwszy ktoś próbuje zbić swój kapitał polityczny w Sopocie. Różnych inicjatyw politycznych, m.in. referendalnych czy pomnikowych nie brakuje. Jednak mieszkańcy Sopotu, którzy są bardzo obywatelskim społeczeństwem i zawsze licznie biorą udział w wyborach i konsultacjach społecznych dotyczących ważnych spraw w mieście nie dają się łatwo nabrać na populistyczne hasła.
Inicjatywa przeprowadzenia referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej w Sopocie była, według władz miasta, od początku krokiem czysto politycznym. Liczył się jedynie rozgłos konkretnej partii.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?