Sopot: Pijana kobieta pobiła mężczyznę, bo... "chciał ognia"

- Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że został zaatakowany na przystanku autobusowym przez kobietę, którą wcześniej poprosił o ogień. Napastniczka kopnęła mężczyznę, przytrzymała jego ręce tak by nie mógł się bronić, a następnie ukradła mu telefon komórkowy wartości około 200 zł - mówi Magdalena Sroka, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

Kiedy dyżurny policji został poinformowany o napadzie, od razu wysłał na miejsce radiowóz, do którego policjanci zabrali pokrzywdzonego mężczyznę. Po krótkim patrolu w okolicach miejsca zdarzenia mężczyzna zauważył kobietę, która go pobiła. Po jej zatrzymaniu została przewieziona do aresztu, gdzie okazało się, że miała we krwi ponad dwa promile alkoholu.

Na razie nie są znane motywy napadu, bo dopiero dzisiaj, po wytrzeźwieniu kobieta będzie składała zeznania.

- Muszę przyznać, że bardzo rzadko mamy do czynienia z sytuacją, kiedy to kobieta napada na mężczyznę - mówi Magdalena Sroka.

Katarzynie W. za rozbój grozi do 12 lat pozbawienia wolności.