Zmora miasta dotąd dotyczyła tylko sezonu, ale ostatnio także poza nim nielegalni handlarze działali w newralgicznych punktach miasta.
Już w poprzednim tygodniu prezydent Sopotu Jacek Karnowski podpisał rozporządzenie, w myśl którego handel w miejscach do tego nie wyznaczonych będzie karany.
- Kiedy handlarze poproszeni o usunięcie swych stoisk nie usuną ich, pracownicy ZDiZ lub straży miejskiej będą mieli prawo zabezpieczyć towar i przetransportować zaplombowany do specjalnego magazynu - zapowiada Magdalena Jachim, rzecznik prasowa sopockiego magistratu.
Ale to nie koniec konsekwencji. By odzyskać swój towar handlarz będzie musiał zapłacić 200 zł za każdy dzień zmagazynowania swoich produktów. Dość restrykcyjne kary mają skutecznie zwalczyć nielegalny handel uliczny, który w sezonie zawsze istniał w Sopocie, ale poza nim już nie.
Dotychczasowe mandaty wystawiane przez straż miejską były nieskuteczną formą walki z nielegalnymi handlarzami, którzy często oblegali kluczowe miejsca w Sopocie, jak choćby ul. Bohaterów Monte Cassino czy okolice mola. Najnowsze rozporządzenie ma zmienić ten stan rzeczy.
Czytaj codziennie:
Wybory w Trójmieście | Wygraj 500 zł | Piłkarska Ekstraklasa | Praca TrójmiastoDrogowe Miasto | Koncerty w Trójmieście | Pisz bloga | Matura 2011 |
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?