Tak wynika z ostatniej kontroli przeprowadzonej przez służby wojewody w tym zakładzie. Jednak w zakładzie nie wszystko jeszcze funkcjonuje jak należy. Do wymiany jest m.in. serce spalarni, czyli sam piec, który w niedostateczny sposób unieszkodliwia odpady.
- W ramach kontroli pobraliśmy do analizy żużle i popioły paleniskowe. Badania wykonało akredytowane laboratorium z Katowic - informuje Zbigniew Macczak, dyrektor pomorskiej WIOŚ. Analiza wykazała, że odpady te nadal zawierają niedopuszczalne stężenia szkodliwych substancji, w tym groźnego HCB (ponad 16 razy więcej niż przewidują normy!). - Wobec tego, mimo iż odpady poddano termicznej utylizacji, ich pozostałości po spaleniu należy składować wyłącznie na składowisku odpadów niebezpiecznych - podkreśla Macczak.
Spalarnia Port Service w Gdańsku. Skąd bierze się fetor nad Nowym Portem.
Jak się dowiadujemy, Port Service wywiązuje się z tego obowiązku. Popioły i żużle są wysyłane do specjalistycznego składowiska w Radomsku pod Częstochową. Co więcej, władze firmy zapowiedziały na przyszły rok przeprowadzenie modernizacji w zakładzie.
Jak informuje wiceprezes Romuald Tyka, wymieniony zostanie nie tylko piec spalarni. Zmianie ma ulec cały proces utylizacji szkodliwych odpadów. Już dziś na terenie zakładu uruchomiono chłodnię, która pozwala bezpiecznie przechowywać niektóre ich rodzaje.
Kontrola WIOŚ przyniosła też dobre informacje: Port Service nie zatruwa powietrza (emisje są w normach), a stężenie szkodliwych substancji w okolicy jest znacznie poniżej norm dopuszczalnych dla terenów przemysłowych.
**
**
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?