Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spór o kontrowersyjne prace na działce dewelopera. Inwestor: "Pod nadzorem przyrodnika"

Daniel Nawrocki
Daniel Nawrocki
Fot. Facebook: Natalia Grzebała
Działka między ul. Toruńską a Kamienną Grodzą należy do dewelopera Invest Komfort. Pojawiły się zarzuty w stronę firmy, że w ostatnich miesiącach pracownicy w towarzystwie zwierząt (kokoszki, perkozki, zimorodek, łyski, żaby zielone, łabędzie) wycinali drzewa siekierami i piłami, a 27 lipca zaczęli wypompowywać wodę ze zbiornika, który stwarzał im idealne warunki do życia. Co na to Invest Komfort?

Gdańsk. Radni przeciwni poczynaniom dewelopera: Musimy tę "patodeweloperkę" zatrzymać!

- To co tutaj się zadziało w ostatnim czasie to kolejny przykład potwierdzający fakt, że w Gdańsku mamy do czynienia z "republiką deweloperów" - napisał radny miasta, Przemysław Majewski na Twitterze. - Widzimy na nagraniach, że przeprowadzana jest wycinka kosami i piłami obok przepływających łabędzi czy innych zwierząt. Jeśli tak traktujemy Gdańsk to nie dziwmy się, że nazwany jest republiką deweloperów. Musimy tę "patodeweloperkę" zatrzymać - dodaje radny.

MAPA:

Całą sytuację na swoim profilu Facebook opisała pani Natalia.

- Dziś okazuje się, że mimo, że mieszkanki bez trudu wypatrzyły lęgi, nadzór przyrodniczy chyba ich nie zauważył - relacjonuje pani Natalia. - Pompa jest przenoszona do drugiego, mniejszego zbiornika – to tam urzęduje kokoszka z młodymi.

ZOBACZ TEŻ: Republika deweloperska w Gdańsku? Mieszkańcy mówią wprost. Miastem rządzą deweloperzy

Teren przygotowywany jest pod inwestycję, lecz jak uważają mieszkańcy, robione jest to w niewłaściwy sposób. Pani Natalia zgłaszała sprawę do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku.

- Dzwonię do RDOŚ, pani mówi, że wiele osób dzwoniło w tej sprawie od rana, ale osoby decyzyjne na urlopie i nic nie da się zrobić - pisze pani Natalia. - W idealnym świecie przyjeżdża Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska i wstrzymuje prace ze skutkiem natychmiastowym do czasu, aż ptaki się usamodzielnią i polecą w siną dal (czyli za jakieś 3 tygodnie). Nadzór przyrodniczy traci uprawnienia (wcześniej podał zaniżoną wartość bytujących na terenie zwierząt ale to już inna historia), a deweloper dostaje karę taką, że odechciewa mu się podobnych praktyk. W rzeczywistości wiecie jak bywa. Czy do czasu aż RDOŚ wyśle kontrolę, lęgi wytrwają w kałużach czy może już będzie po ptakach? - dodaje.

Wpis na Facebooku pani Natalii:

Poprosiliśmy o stanowisko w tej sprawie firmę Invest Komfort, która przesłała nam oświadczenie. Oto jego treść:

"Zarząd Invest Komfort odnosząc się do tematu prac na działce należącej do firmy, przy ulicy Toruńskiej w Gdańsku, pragnie poinformować́, że wszystkie działania na tym terenie są prowadzone po wielokrotnych inwentaryzacjach przyrodniczych oraz na podstawie cyklicznie aktualizowanych decyzji wydanych przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Prace są prowadzone wyłącznie pod nadzorem przyrodników.
Zbiorniki przy ulicy Toruńskiej nie są naturalne, to efekt wykopów archeologicznych, które zapełniły się wodą. To właśnie w nich osiedliły się m.in. żaby. W związku z tym, że jest to przyszły plac budowy osiedla i drogi, dokładamy wszelkich starań, by zwierzęta bezpiecznie opuszczały to miejsce. Zaniedbanie tego procesu stanowiłoby dla nich poważne zagrożenie i byłoby tzw. pułapką ekologiczną. Bliskość opływu Motławy umożliwia natomiast ich bezpieczne przesiedlenie.
Niezbędne do odłowienia żab jest systematyczne osuszanie wspomnianych sztucznych zbiorników. Prace te odbywają się systematycznie zgodnie z uzyskanymi decyzjami RDOŚ i pod nadzorem przyrodników z zewnętrznej firmy. Aktualnie z ośmiu wykopów pozostały trzy. Zagłębienia podzielone są na sekcje, w których następują zindywidualizowane działania. Według opinii przyrodników część zwierząt jest mobilna i sama za jakiś czas opuści teren przyszłej budowy. Te w okresie lęgu wymagają natomiast większej ochrony, którą im zapewniamy. Rozumiemy niepokój mieszkańców i doceniamy ich troskę o zwierzęta.
Invest Komfort od lat angażuje się w inicjatywy ekologiczne. Jesteśmy świadomi konieczności działania zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Natura jest ważnym elementem naszych projektów, dlatego na terenie inwestycji budujemy założenia wodne, budki dla owadów, sadzimy rośliny dopasowane do zastanego ekosystemu, a nawet budujemy specjalne rampy dla żab, by bezpiecznie mogły wchodzić i wychodzić ze zbiorników wodnych. Nasza firma jest laureatem nagród Green Building przyznawanych przez Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego, ale wciąż poszukujemy nowych rozwiązań, które będą przyjazne środowisku. Jesteśmy otwarci na współpracę w tym temacie zarówno z samorządami, jak i mieszkańcami oraz twórcami oddolnych inicjatyw ekologicznych."

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Spór o kontrowersyjne prace na działce dewelopera. Inwestor: "Pod nadzorem przyrodnika" - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto