Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spór o "Nową Zaspę" w Gdańsku. Członkowie spółdzielni "Rozstaje" odwołali jej zarząd

Redakcja
Spór o Zaspę Gdańsk. Odwołali prezesa spółdzielni "Rozstaje"
Spór o Zaspę Gdańsk. Odwołali prezesa spółdzielni "Rozstaje" P. Świderski
Odwołanie prezesa gdańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Rozstaje" i jego zastępcy oraz decyzja SKO nakazująca ponowne rozpatrzenie warunków zabudowy dużego placu na Zaspie - to efekt półtorarocznych protestów mieszkańców osiedla. Spór o "Nową Zaspę" trwa od lutego 2012.

Zwycięstwo lokatorów mogłoby kosztować ich miliony złotych, ale magistrat na razie nie planuje egzekwować kary za opóźnienie budowy.

Spór o "Nową Zaspę

", czyli osiedle mieszkaniowe mające powstać na 4-hektarowej działce na tyłach bloku przy ul. Burzyńskiego, trwa od lutego 2012 r. Mimo protestów mieszkańców, w październiku zarządowi spółdzielni udało się uzyskać w Wydziale Urbanistyki Architektury i Ochrony Zabytków Urzędu Miejskiego decyzję o warunkach zabudowy, zgodnie z którą mogłyby tam powstać budynki mieszkalne o wysokości 16-36 m oraz przedszkole.

Zaspa: Burzliwe spotkanie zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej 'Rozstaje' z mieszkańcami

Przeciwni budowie mieszkańcy złożyli w tej sprawie skargę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a to uznało, że magistrat powinien sprawę rozpatrzyć powtórnie.

- Cieszy nas decyzja SKO, bo po raz pierwszy zostaliśmy uznani za stronę w tej sprawie i będziemy mogli zabrać w niej głos - przyznaje Zofia Marcinkowska z komitetu protestacyjnego, która zapowiada, że spółdzielcy chcą zachować teren i wypracować dla niego inne propozycje zagospodarowania.

- Z końcem czerwca udało nam się powołać nową Radę Nadzorczą naszej spółdzielni, a także odwołać dotychczasowego prezesa i jego zastępców. Choć nadal pełnią funkcje dyrektorskie, w najbliższych dniach rozpiszemy konkurs na ich następców - zapowiada Zofia Gosz, mianowana przewodniczącą komisji inwestycyjnej, w której przygotowane zostaną nowe plany zabudowy działki.

Konflikt ze starym zarządem to nie jedyny problem mieszkańców Rozstajów. Grunty, o które toczy się spór, spółdzielnia otrzymała od Gdańska w użytkowanie wieczyste za 5,25 mln zł, czyli 15 proc. wartości. Stało się tak pod warunkiem, że do września 2012 r. rozpocznie w tym miejscu budowę i ukończy ją w ciągu trzech lat.

Ponieważ termin rozpoczęcia prac minął istniało niebezpieczeństwo, że magistrat ustali dodatkowe opłaty w wysokości nawet 2,8 mln zł rocznie. Każdy rok zwłoki może oznaczać podniesienie stawki o kolejne 2,8 mln zł lub nawet rozwiązanie umowy dotyczącej użytkowania wieczystego. Na razie jednak urzędnicy nie planują tego robić i pobierają od spółdzielni standardową stawkę za użytkowanie wieczyste - ok. 290 tys. zł rocznie.

- Dodatkowe opłaty nie zostały naliczone i obecnie urząd nie zamierza ich pobierać - zapewnia Anna Dobrowolska. - Spółdzielnia nie realizuje inwestycji w określonym terminie, ponieważ nie może uzyskać prawomocnej decyzji o warunkach zabudowy. Została ona zaskarżona przez mieszkańców, a to przyczyna od spółdzielni niezależna.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto