Zwycięstwo lokatorów mogłoby kosztować ich miliony złotych, ale magistrat na razie nie planuje egzekwować kary za opóźnienie budowy.
Spór o "Nową Zaspę
", czyli osiedle mieszkaniowe mające powstać na 4-hektarowej działce na tyłach bloku przy ul. Burzyńskiego, trwa od lutego 2012 r. Mimo protestów mieszkańców, w październiku zarządowi spółdzielni udało się uzyskać w Wydziale Urbanistyki Architektury i Ochrony Zabytków Urzędu Miejskiego decyzję o warunkach zabudowy, zgodnie z którą mogłyby tam powstać budynki mieszkalne o wysokości 16-36 m oraz przedszkole.
Zaspa: Burzliwe spotkanie zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej 'Rozstaje' z mieszkańcami
Przeciwni budowie mieszkańcy złożyli w tej sprawie skargę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a to uznało, że magistrat powinien sprawę rozpatrzyć powtórnie.
- Cieszy nas decyzja SKO, bo po raz pierwszy zostaliśmy uznani za stronę w tej sprawie i będziemy mogli zabrać w niej głos - przyznaje Zofia Marcinkowska z komitetu protestacyjnego, która zapowiada, że spółdzielcy chcą zachować teren i wypracować dla niego inne propozycje zagospodarowania.
- Z końcem czerwca udało nam się powołać nową Radę Nadzorczą naszej spółdzielni, a także odwołać dotychczasowego prezesa i jego zastępców. Choć nadal pełnią funkcje dyrektorskie, w najbliższych dniach rozpiszemy konkurs na ich następców - zapowiada Zofia Gosz, mianowana przewodniczącą komisji inwestycyjnej, w której przygotowane zostaną nowe plany zabudowy działki.
Konflikt ze starym zarządem to nie jedyny problem mieszkańców Rozstajów. Grunty, o które toczy się spór, spółdzielnia otrzymała od Gdańska w użytkowanie wieczyste za 5,25 mln zł, czyli 15 proc. wartości. Stało się tak pod warunkiem, że do września 2012 r. rozpocznie w tym miejscu budowę i ukończy ją w ciągu trzech lat.
Ponieważ termin rozpoczęcia prac minął istniało niebezpieczeństwo, że magistrat ustali dodatkowe opłaty w wysokości nawet 2,8 mln zł rocznie. Każdy rok zwłoki może oznaczać podniesienie stawki o kolejne 2,8 mln zł lub nawet rozwiązanie umowy dotyczącej użytkowania wieczystego. Na razie jednak urzędnicy nie planują tego robić i pobierają od spółdzielni standardową stawkę za użytkowanie wieczyste - ok. 290 tys. zł rocznie.
- Dodatkowe opłaty nie zostały naliczone i obecnie urząd nie zamierza ich pobierać - zapewnia Anna Dobrowolska. - Spółdzielnia nie realizuje inwestycji w określonym terminie, ponieważ nie może uzyskać prawomocnej decyzji o warunkach zabudowy. Została ona zaskarżona przez mieszkańców, a to przyczyna od spółdzielni niezależna.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?