Spór o pomnik Jana Heweliusza

Na skwerku między ulicą Rajską a Korzenną, naprzeciwko Ratusza Staromiejskiego, stał pomnik Jana Heweliusza, gdańskiego astronoma. Po renowacji nie wrócił na swoje miejsce.

To, czy powinien wrócić i w jakiej postaci, podzieliło wielu gdańszczan.

Pomnik ufundowała gdańska młodzież w 1973 r. Szczególnie zaangażowane w jego budowę było Towarzystwo Przyjaciół Dzieci Neptun. Pomnik został zaprojektowany przez Michała Szostaka-Gąsienicę i przedstawiał postać astronoma. Usunięcie monumentu wzbudziło wiele kontrowersji. Niektórzy są oburzeni decyzją władz, inni wręcz przeciwnie.

- I bardzo dobrze, że go zburzyli. To był tandetny socrealistyczny obiekt. Przypominał mi minioną epokę - mówi pani Renata, która każdego dnia przechodzi przez plac.
Niektórzy uważają, że pomnik zupełnie nie przypominał znanego gdańszczanina.

- Nie wiem, co znajdowało się w tych skrzyżowanych orbitach, to na pewno nie był człowiek, a już na pewno nie Heweliusz - mówi pani Joanna.

Są i tacy, którzy uważają, że monument wręcz szpecił okolicę.

- Pomnik był obrzydliwy. Władze miasta odnowiły skwerek, teraz jest tu naprawdę ślicznie. Na tym miejscu powinna znaleźć się jakaś rzeźba w nowoczesnym stylu - twierdzi pan Jarosław.

Najbardziej niezadowolony z decyzji władz jest szef Towarzystwa Przyjaciół Dzieci Neptun Ryszard Kozłowski.

- Czuję się oszukany. Gdy zarządzono renowację, urzędnik obiecał, że nikt nie ruszy Heweliusza. Wszyscy mieszkańcy w 1973 roku zbierali pieniądze na ten pomnik, dzieło to wykonał mój serdeczny przyjaciel. Dlaczego dzieło jego rąk niszczeje na jakimś śmietniku? - pyta Ryszard Kozłowski.

Obecnie monument znajduje się na terenie firmy Trakt przy ulicy Partyzantów w Gdańsku Wrzeszczu. Zdaniem urzędników, kolumna zostanie odrestaurowana, a następnie ustawiona na zapleczu hotelu Hevelius-Mercure.
Skwer między Rajską a Korzenną zawsze związany był z osobą słynnego gdańskiego astronoma, dlatego też władze miasta nie mają zamiaru pozbawić placu jego patrona.

- Stylistyka kolumny nie pasowała do odnowionego skweru i tylko dlatego ją zlikwidowaliśmy. Mogę obiecać, że Jana Heweliusza zastąpi, nie kto inny, tylko Jan Heweliusz - tłumaczy Grażyna Pilarczyk, kierownik Referatu Informacji i Komunikacji Społecznej UM.