Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spór wokół terenów klubu Gedanii. Jest szansa na przełom

Maciej Pietrzak
Przemek Świderski/ archiwum
Zaniedbany teren klubu przy ul. Kościuszki w końcu ma zostać zabezpieczony. Jest też nowy pomysł na jego zagospodarowanie

Krystian Kłos, przewodniczący zarządu dzielnicy Dolny Wrzeszcz i Radna Miasta Gdańska Emilia Lodzińska, mówią o odwilży między władzami miasta a spółką Gedania SA w sprawie przyszłości zdegradowanych, historycznych terenów klubu przy ul. Kościuszki. Pojawiła się propozycja, aby powstało tam małe osiedle, a reszta trzyhektarowej działki przeznaczona była na obiekty sportowe.

Tony gruzu i ziemi zalegają na stadionie Gedanii

Na ostatnim spotkaniu na linii radni-zarząd Gedanii udało się tej pierwszej stronie uzyskać w końcu po wielu miesiącach zapewnienie prezesa Zdzisława Stankiewicza co do zabezpieczenia terenu. Ma się to stać w ciągu najbliższych kilku tygodni. Przypominamy, że w kwietniu tego roku doszło tam do śmiertelnego wypadku - jeden z lokalnych amatorów napojów wyskokowych spadł z resztek betonowej trybuny na zalegający poniżej stos szkła i wykrwawił się w skutek obrażeń.

Spór prawny między miastem a spółką Gedania SA. Śmierć na gruzach stadionu

Radni zaproponowali także władzom Gedanii, ich zdaniem, kompromisowe rozwiązanie konfliktu wokół zagospodarowania terenu. Według ich koncepcji, miałoby tam powstać zajmujące niecały hektar osiedle mieszkaniowe, a na pozostałej części orlik, plac zabaw, czy skwer z ławeczkami, który zimą mógłby zamienić się w lodowisko.

Kacper Płażyński będzie mediował w sprawie obiektu Gedanii
Góry ziemi i gruzu na stadionie Gedanii. Coraz ostrzejszy konflikt między spółką a magistratem

- Władze spółki poprosiły o czas do namysłu do początku listopada, czekamy na ich odpowiedź - mówi Krystian Kłos.

Teren przy ul. Kościuszki został przekazany Klubowi Sportowemu Gedania przez miasto w 2005 roku na użytkowanie wieczyste z przeznaczeniem na cele sportowe. W ciągu kilku lat klub przekształcił się w spółkę i zmienił pierwotne plany wobec zabudowy tego miejsca. Zabudowę sportową chciał bowiem sfinansować przez sprzedaż części terenu pod cele mieszkaniowo-usługowe. Na to miasto kategorycznie się nie godziło. Parę lat temu władze podjęły nawet sądową próbę zerwania umowy dzierżawy, ale sprawę przegrały. Władze Gedanii podnoszą też argument, że Biuro Rozwoju Gdańska w 2013 roku przygotowało swoją koncepcję zabudowy mieszkanowej na tej i sąsiednich działkach. Miasto tłumaczyło, że była to po prostu jedna z wielu koncepcji zagospodarowania tego terenu.

Śmierć na niezabezpieczonych gruzach stadionu Gedanii w Gdańsku

Główną osią sporu wydaje się jednak obecnie nie kwestia zabudowy mieszkaniowej, a odtworzenia pełnowymiarowego boiska piłkarskiego. Tego w przeciwieństwie do władz klubu i wspomnianej dwójki radnych chce prezydent Adamowicz. Wśród mieszkańców dzielnicy zdania na ten temat również są mocno podzielone.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto