W Gdańsku rozegrano trzy mecze Mistrzostw Europy, a miasto odwiedziły tysiące kibiców z całej Europy.
W cieniu Euro 2012
Chociaż sportowo i organizacyjnie wszystko było na najwyższym poziomie, to właśnie kibice zrobili na wszystkich największe wrażenie, a szczególne słowa uznania należą się Irlandczykom, chociaż Polacy także pokazali się ze świetnej strony. Gdańsk miał to szczęście, że trzy mecze zagrali u nas Hiszpanie, którzy wygrali Euro 2012, a jeden finaliści turnieju Włosi.
Małe wspomnienie Euro 2012 dał Gdańskowi mecz Polska - Urugwaj, który organizacyjnie wypadł świetnie, mecz też był całkiem niezły (Urugwaj zasłużenie wygrał 3:1), ale brakowało atmosfery i dopingu kibiców, który w czerwcu słychać było w całym Trójmieście.
Średnio wiodło się **
Arce Gdyniai
Lechii Gdańsk**. Żółto-niebiescy wiosną nie włączyli się ostatecznie w walkę o ekstraklasę, a jesienią zakończyli rozgrywki dopiero na dziewiątym miejscu. Z kolei Lechia wiosnę może teoretycznie uznać za udaną, bo... zawodnicy Pawła Janasa uratowali ekstraklasę dla Gdańska. Za to jesienią pod wodzą Bogusława Kaczmarka zobaczyliśmy już zupełnie inny zespół. Biało-zieloni mieli nawet szansę na miejsce w pierwszej trójce, ale ostatecznie na koniec rundy jesiennej zajęli szóste miejsce.
Trójmiasto lubi aktywnie spędzać czas!
Świetnie wypadły w tym roku duże imprezy plenerowe - Maraton Solidarności, rolkowy Maraton Sierpniowy, Bieg Niepodległości i Gdańsk Biega. W tym ostatnim udział wzięło aż 4,5 tys. osób, co pokazało, że mieszkańcy Trójmiasta uwielbiają... dbać o swoją kondycję, a przy okazji zdrowie. Tak trzymać!
Nie można zapomnieć o olimpijczykach z Trójmiasta. W Londynie 2012 brązowy medal zdobył Przemysław Miarczyński, gdańszczanin, którzy na co dzień trenuje w Sopockim Klubie Żeglarskim Ergo Hestia. Z kolei na Paraolimpiadzie znów bezkonkurencyjna była Natalia Partyka. Szkoda, że gdańszczanka tak szybko odpadła na Igrzyskach Olimpijskich, ale i tak może być z siebie dumna.
Gdańsk, Gdynia i Sopot drużynowo rządzą
W innych (poza piłką nożną) sportach drużynowych także było ciekawie. Kolejny tytuł koszykarskiego Mistrza Polski zdobyło**
Asseco Prokom Gdynia, świetnie spisywali się też koszykarze Trefla Sopot**, którzy na koniec 2012 roku są już wiceliderem, gdynianie dopiero czwarci, więc w 2013 roku szykuje nam się walka do upadłego.
Koszykarkom **
Lotosu Gdynia** nie udało się wrócić na szczyt Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet. Gdynianki przez cały sezon spisywały się słabo, a ostatecznie ligę wygrały zawodniczki TS Wisła Can-Pack Kraków. Przed sezonem zespół zmienił nazwę - na Centrum Wzgórze Gdynia.
Siatkarki **
Atomu Trefl Soot**, mimo wielu zawirowań, ostatecznie okazały się bezkonkurencyjne i pewnie sięgnęły po wygraną w Orlen Lidze. Na koniec 2012 Atomówki zajmują czwarte miejsce w tabeli, z niewielką stratą do prowadzących siatkarek BKS Aluprof Bielsko-Biała.
Dużo gorzej radzili sobie siatkarzeLotosu Trefl Gdańsk, którzy na koniec sezonu 2011/2012 zajęli dopiero dziewiąte miejsce. Równie kiepsko radzą sobie w tym sezonie - po trzynastu kolejkach znów są na dziewiątym miejscu.
Drugi tytuł z rzędu zgarnęły za to piłkarki ręczne Vistalu Łączpol Gdynia, które na koniec 2012 roku są czwarte, ze sporą stratą do prowadzącego SPR Lublin. Z kolei w pierwszej lidze mężczyzn nadspodziewanie dobrze radzą sobie zawodnicy Wybrzeża Gdańsk, którzy po połowie sezonu są wiceliderem. Powrót legendarnego klubu? Przekonamy się już w 2013 roku.
Jeśli chodzi o inne sporty, to w rugby kolejny raz bezkonkurencyjni okazali się zawodnicy Lechii Gdańsk, Seahawks Gdynia wygrali Polską Ligę Futbolu Amerykańskiego, a żużlowcy Lotosu Wybrzeże Gdańsk z hukiem spadli z Ekstraligi.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?