Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spory wokół pasa startowego na Zaspie

Ewa Andruszkiewicz
Plan postawienia budynków na terenie pasa startowego na Zaspie od początku budził wśród mieszkańców liczne kontrowersje
Plan postawienia budynków na terenie pasa startowego na Zaspie od początku budził wśród mieszkańców liczne kontrowersje Marcin Bukowski
Są coraz większe kontrowersje dotyczące zabudowy tego terenu. Inwestor studzi emocje.

- To niedopuszczalne, by w trakcie realizacji inwestycji, łamane było prawo - grzmią członkowie stowarzyszenia na rzecz zrównoważonego rozwoju Zaspy Centralnej.

Członkowie stowarzyszenia mają pretensje do firmy Budimex Nieruchomości. - Dotyczy to zarówno tworzenia przez inwestora wysypisk pokruszonego asfaltu na terenie dawnego pasa startowego, jak i przetwarzania - mielenia na tym terenie płyt betonowych i emisji pyłów na okoliczne tereny, jak i spraw większych - związanych z wdrażaniem procedur ochrony środowiska - tłumaczy Marek Szymczak ze stowarzyszenia.

Czytaj też: Pas startowy na Zaspie zostanie zabudowany. Inwestycja w przyszłym roku [WIZUALIZACJA]

Firma zarzuty odpiera. - Prace rozbiórkowe dawnego pasa startowego zostały zlecone specjalistycznej firmie. Dodam, że już projekt budowlany zawierał w swoim opracowaniu kruszenie gruzu betonowego właśnie na terenie budowy - Urząd Miasta nie wskazał wtedy konieczności uzyskania dodatkowych zezwoleń. Tym samym kruszenie mogło odbywać się na pasie - wyjaśnia Andrzej Miś z Budimex Nieruchomości. - Latem, w trakcie wykonywania prac u niektórych sąsiadów pasa pojawił się dyskomfort. To zrozumiałe - każdy plac budowy generuje pewne uciążliwości, które szczególnie latem mogą być bardziej odczuwalne. Zmieniliśmy technologię rozbiórki. Poleciliśmy wykonawcy kruszenie betonu poza terenem inwestycji, a dokładnie na terenie jego siedziby. Składowanie materiału na naszym terenie jest zgodne z przepisami oraz posiadanymi decyzjami.

- Gdy zaś mowa o materiale rozbiórkowym - asfalcie z al. Jana Pawła II - z odcinka na wysokości szpitala, to został on zmagazynowany na terenie Budimeksu Nieruchomości bez naszej zgody - dodaje Andrzej Miś. - Materiał został złożony awaryjnie i tymczasowo przez firmę zewnętrzną na zaledwie kilka dni (20 i 21.08.2016 r.). Jak tylko powzięliśmy informacje o tym zdarzeniu, zobowiązaliśmy firmę do niezwłocznego usunięcia materiału rozbiórkowego, co nastąpiło już 25.08.2016 r.

Jak się okazuje, to jeszcze nie koniec spornych kwestii. - Martwi nas także zignorowanie przez urzędników potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania inwestycji Budimeksu na środowisko, choć taką potrzebę widzą zarówno mieszkańcy, jak i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska - dodaje Marek Szymczak. - Warto zauważyć, że teren dawnego pasa startowego wzdłuż al. Jana Pawła II jest naturalnym kanałem wentylacyjnym górnych tarasów Gdańska.

Dzięki temu istnieje możliwość swobodnego ruchu powietrza, które przemieszcza się z górnych tarasów w kierunku morza. Jest to o tyle istotne, że w przypadku Gdańska zanieczyszczenia powietrza wytwarzane w rejonach dużego nasilenia ruchu samochodowego, jak to ma miejsce choćby wzdłuż nie ulicy Grunwaldzkiej i Słowackiego oraz uciążliwe emisje (np. z wysypiska śmieci Szadółki), nie powinny się kumulować i napotykać na blokady w postaci gęstej i wysokiej zabudowy.

- Niestety, projektowana przez Budimex Nieruchomości zabudowa pasa startowego „rozciąga” dominantę na całą długość działki przy ul. Hynka, stawiając tamę dla naturalnej wymiany powietrza i praktycznie likwidując naturalny kanał wentylacyjny, jakim obecnie jest obszar wzdłuż al. Jana Pawła II - dodaje Szymczak. Mieszkańcy obawiają się także zanieczyszczeń - m.in. chemicznych i ropopochodnych w glebie, które mogą przez długi czas utrzymywać się na nieznanej głębokości.

- Oddziaływanie inwestycji na etapie realizacji będzie odwracalne i przejściowe, uciążliwości ustąpią z zakończeniem prac budowlanych. Zasięg oddziaływań będzie lokalny, ograniczony do terenu inwestycji oraz przyległych dróg. Zagrożenie zanieczyszczeniami powierzchni ziemi będzie znikome, ponieważ użytkowane pojazdy będą tankowane poza placem budowy, a maszyny budowlane w obrębie uszczelnionej i wydzielonej nawierzchni - czytamy w oficjalnym stanowisku Urzędu Miejskiego. - Podczas prowadzenia prac może dojść do pogorszenia jakości powietrza. Będą to zanieczyszczenia lokalne i krótkotrwałe, aby zminimalizować pylenie w trakcie robót budowlanych zostaną zastosowane siatki ochronne. W czasie realizacji inwestycji nastąpi lokalne zwiększenie poziomu hałasu w środowisku otaczającym plac budowy na skutek pracy ciężkiego sprzętu budowlanego, głównie w okresie prowadzenia prac związanych z wykopami i robotami fundamentowymi. Prace będą prowadzone wyłącznie w porze dziennej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto