Spotkania ws. budowy linii Gdańsk Południe - Wrzeszcz tylko... nasiliły obawy

- Pomimo tego, że już kilka miesięcy temu mieszkańcy naszej dzielnicy wyrazili w formie pisemnego protestu swoją dezaprobatę wobec zamiaru poprowadzenia linii tramwajowej wzdłuż ul. Wileńskiej, władze Gdańska uporczywie forsują ten wariant, nie oferując żadnej alternatywy - piszą w swoim najnowszym proteście, które trafi m.in. do biura Prezydenta Miasta Gdańska mieszkańcy dzielnicy Piecki-Migowo.

Linia tramwajowa j „Gdańsk Południe-Wrzeszcz”. Czerwony wariant powraca

Do Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska od momentu zaprezentowania pierwszych koncepcji trasy tramwajowej, która ma połączyć południowe dzielnice miasta z Wrzeszczem, wpłynęło już kilkadziesiąt pism protestacyjnych. Sytuację miała uspokoić seria pięciu spotkań informacyjnych dla mieszkańców, które przeprowadzono w kwietniu. Obaw wielu z tych, którzy mają mieszkać w pobliżu planowanej linii nie udało się jednak urzędnikom rozwiać.

- Organizowane przez władze spotkania informacyjne nie tylko nie przekonały nas do koncepcji poprowadzenia tramwaju w tunelu na ul. Wileńskiej, ale wzbudziły jeszcze większy niepokój - zaznaczają protestujący z Piecek-Migowa.

Lista ich argumentów jest długa, większość z nich już przedstawialiśmy we wcześniejszych publikacjach - to zagrożenie dla konstrukcji budynków, dłuższy czas przejazdu tramwaju, osuwiska trudnego terenu, ogromne koszty budowy tunelu, zaprzepaszczenie potencjału terenów rekreacyjnych przy zbiorniku retencyjnym na Wileńskiej, itd.

- Obawiamy się, że linia tramwajowa nie tylko przetnie dzielnicę, która dotąd stanowiła zintegrowana całość, ale spowoduje tzw. optymalizację połączeń autobusowych, a w konsekwencji znaczną ich likwidację - twierdzą mieszkańcy Piecek-Migowa. - W istocie trasa GPW zasadniczo pogorszy nasza komunikację z resztą miasta. Przy okazji zmieniając spokojną dotąd dzielnicę w linię tranzytową.

Przypominamy, że najprawdopodobniej do końca maja DRMG wybierze jedną z wytypowanych przez firmę projektową Mosty Katowickie koncepcji przebiegu trasy. Jak na ostatnim spotkaniu informacyjnym podkreślał dyrektor DRMG Włodzimierz Bartoszewicz do podjęcia zostały dwie kluczowe decyzje.

Pierwsza dotyczy właśnie protestu mieszkańców Piecek-Migowa, którzy nie zgadzają się na poprowadzenie tunelu przy ich blokach. Tego samego chcą najbardziej zainteresowani linią mieszkańcy południowych dzielnic. Im zależy, by tramwaj jak najszybciej docierał do Wrzeszcza, nie zahaczając o Morenę i okoliczne osiedla. Dlatego wyżej wymienione grupy postulują poprowadzenie linii tzw. wariantem czerwonym przy sądzie na ul. Piekarniczej do ronda przy Parku Naukowo-Technologicznym i dalej rezerwą terenu wzdłuż ul. Sobieskiego. To umożliwi szybką podróż tramwajem.

Drugą kluczową kwestią jest wybór jednej z czterech opcji przebiegu GP-W już w samym Wrzeszczu i wejściu linii w al. Grunwaldzką. W tej sprawie najbardziej aktywni w protestach są mieszkańcy ul. Bohaterów Getta Warszawskiego, którzy nie chcą, by tramwaje jeździły ich wąską, zabudowaną XIX-wiecznymi kamieniczkami ulicą. To oni wymogli na urzędnikach dołączenie do trzech rozważanych do tej pory koncepcji włączenia GP-W w al. Grunwaldzką wariantu ze skrzyżowaniem z ul. Do Studzienki i Miszewskiego przy domu handlowym „Jantar”. DRMG ugięła się, choć nie zmienia stanowiska, że wyprowadzenie tramwaju na tym bardzo ruchliwym skrzyżowaniu jest dużo gorszą opcją niż poprowadzenie linii ul. Bohaterów Getta Warszawskiego.