Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprzedają póki mogą. Za kilka dni z ulic znikną handlarze?

Aneta Niezgoda
Aneta Niezgoda
W sobotę zaczęły obowiązywać nowe przepisy, dzięki którym ...
W sobotę zaczęły obowiązywać nowe przepisy, dzięki którym ... Aneta Niezgoda
Zaczęły już obowiązywać nowe przepisy, dzięki którym strażnicy miejscy będą mogli karać mandatami osoby nielegalnie handlujące na ulicach. Straż czeka na dokładne rozporządzenie, a handlarze wykorzystują ostatnie dni, kiedy mogą sprzedawać swoje towary bez większych obaw.

Nowe przepisy w kodeksie wykroczeń weszły w życie w ubiegłą sobotę. Strażnicy miejscy muszą jednak poczekać jeszcze kilka na dokładne rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych w tej sprawie.

Rozporządzenie jest już gotowe

- Rozporządzenie jest już gotowe, czeka tylko na podpis ministra. W ciągu kilku najbliższych dni zostanie opublikowane - mówi Małgorzata Woźniak, rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Przegłosowany latem przepis wprowadza karę grzywny dla osób, które handlują na terenie należącym do gminy lub będącym w jej zarządzie poza miejscem do tego wyznaczonym przez właściwe organy gminy. Sąd może także orzec przepadek towarów przeznaczonych do sprzedaży, choćby nie stanowiły własności sprawcy.

Interwencje będzie mogła także przeprowadzić straż miejska, która od czerwca 2010 roku nie miała takiego prawa. Od ubiegłego roku strażnicy towarzyszyli urzędnikom w kontroli stoisk. Gdańsk wprowadził własny przepis, który dawał prawo urzędnikom czasowej konfiskaty towaru i nałożenia kary w wysokości 400 zł. Jednak liczba sprzedawców, którzy zostali ukarani w ten sposób jest niewielka.

Za handel kara do 5 tys. złotych

Od listopada kary mają się zaostrzyć.

- Za nielegalny handel uliczny straż będzie mogła nałożyć mandat w wysokości od 20 zł do 500 zł. Jeszcze dotkliwszą karę może zastosować sąd, bowiem tu kara może wynieść nawet 5 tys. złotych. Informowaliśmy już sprzedawców o zmianach jakie nastąpią za parę dni, więc nie powinni czuć się zaskoczeni - przyznaje Miłosz Jurgielewicz, rzecznik straży miejskiej w Gdańsku.

Handlarze: Nie wiemy co dalej

Tymczasem sprzedawcy na razie za bardzo nie przejęli się zapowiedziami o nowych przepisach. W pobliżu Bramy Wyżynnej czy w tunelu pod dworcem w Gdańsku Głównym wciąż stoi wiele prowizorycznych stoisk, w których możemy kupić skarpety, kwiaty czy ozdoby do domu. Sprzedawcy raczej niechętnie wypowiadają się o nowych przepisach.

- Słyszałam o nich, ale wiem, że jeszcze mam parę dni, zanim wejdą one w życie. Co dalej nie wiem, z resztą tak jak wszyscy tutaj - przyznała jedna z pań handlujących w pobliżu Bramy Wyżynnej.

Polecamy w MMTrojmiasto.pl


Rammstein na zdjęciach


Kobiecy wrestling

Bokserki nieco inaczej...

Kobaru: Świetne zdjęcia


Zdjęcia z gali wrestlingu


Piękne chmury na zdjęciach

Załóż konto w MM

dodawaj informacje

dodaj zdjęcia

publikuj ciekawostki

dodaj wydarzenie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto