Lechia w niezłym stylu wygrała dwa ostatnie mecze ligowe. Trener Piotr Stokowiec ma jednak problem przed spotkaniem ze Stalą Mielec, bowiem wypadają mu dwa ogniwa, a być może nawet cztery. Zarówno w Bełchatowie z Rakowem Częstochowa, jak i w Gdańsku z Górnikiem Zabrze trener Piotr Stokowiec postawił na ten sam skład i to się sprawdziło. Przed wyjazdowym meczem ze Stalą Mielec pojawiły się problemy i wiadomo, że sztab szkoleniowy będzie musiał dokonać zmian w składzie.
CZYTAJ TAKŻE: W jakim składzie Lechia zagra ze Stalą? Kto zastąpi nieobecnych?
Kto na pewno nie pojechał na mecz do Mielca? Kenny Saief i Bartosz Kopacz. Obaj pauzują za nadmiar żółtych kartek, a do tego Saief ostatni mecz zakończył z urazem kolana. W miejsce Kopacza na prawą obronę powinien wrócić Karol Fila. Największe szanse na zastąpienie Saiefa na lewej pomocy ma Conrado, który jednak ostatnio nie błyszczy. Jeśli nie on, to mogliby zagrać Omran Haydary lub Mateusz Żukowski, ale żaden z niech nie zachwycał formą i wydaje się, że to Brazylijczyk ma największe szanse, żeby zastąpić Saiefa.
- Sytuacja kartkowa jest znana. Po ostatnim meczu jest dużo zbić. Wiemy, jak długo dochodził do pełnej dyspozycji Łukasz Zwoliński, który już wraca do 20 meczowej. Ostatnie godziny będą decydować, jak ona będzie ostatecznie wyglądać, ale na pewno zmiany będą – chociażby te wymuszone kartkami. Mamy pomysł na Stal, na ten mecz. Losy niektórych zawodników ważą się jeszcze w gabinetach lekarskich, ale podchodzę do tego na spokojnie. Zdrowie zawodników jest na pierwszym miejscu. Wolę zawodnika zdrowego na 100 procent, od którego mogę wymagać, niż piłkarza, który z tyłu głowy ma jakieś alibi. Zdrowie jest podstawą, wtedy zawodnik może wejść i pokazać, czy zasługuje na kolejną szansę. Są kolejni zawodnicy, którzy czekają na swoją szansę i staramy się korzystać z tych, których mamy do dyspozycji - powiedział Piotr Stokowiec, trener Lechii.
Kolejne problemy to kontuje kluczowych i bardzo ważnych zawodników w składzie biało-zielonych, czyli Jarosława Kubickiego i Michała Nalepy. Kubicki miał uraz kolana, a Nalepa problemy mięśniowe. Obaj przeszli badania, ale do środy nie pojawili się na boisku i trenowali wyłącznie indywidualnie w siłowni. Ostatecznie Kubicki pojechał na mecz ze Stalą, ale Nalepa został w Gdańsku. Na środku obrony nie ma wielu możliwości i obok Kristersa Tobersa pojawi się zapewne przywrócony do pierwszego zespołu Mario Maloca. W środku pola największe szanse na zastąpienie Kubickiego miałby Tomasz Makowski, gdyby Jarek usiadł na ławce rezerwowych. Ten ostatni z powodu problemów zdrowotnych nie grał z Rakowem i Górnikiem, ale od początku tygodnia już normalnie trenuje z całym zespołem. Podobnie jak Łukasz Zwoliński, który na spotkanie w Mielcu po raz pierwszy w tym roku znalazł się w kadrze meczowej.
- Widziałem Mario w rezerwach i uznałem, że jest w stanie na pomóc i dać impuls. Jeździłem na treningi i mecze rezerw, oglądam mecze drużyn CLJ i obserwuję tych zawodników. Na tym polega cały proces wprowadzania zawodników m.in. po kontuzjach. Nie martwię się o Mario, wiem że pracował solidnie. Mario grał sparingi, jest przygotowany i jest w stanie nam pomóc. Po to go wzięliśmy i myślę, że jest na tę szansę gotowy - przyznał szkoleniowiec biało-zielonych
CZYTAJ TAKŻE: Stal Mielec - Lechia Gdańsk NA ŻYWO, LIVE
Biało-zieloni w pierwszej rundzie wygrali ze Stalą 4:2, ale sobotni mecz w Mielcu będzie trudniejszy. Stal walczy o utrzymanie i w każdym spotkaniu będzie chciała wyszarpać ważne trzy punkty. Lechia z kolei nie zamierza poprzestać na dwóch zwycięstwach, powalczy o kolejne, aby pozostać w czołówce i w grze o podium PKO Ekstraklasy. Strata do trzeciego Rakowa Częstochowa to pięć punktów, więc jeszcze wszystko może się zdarzyć. Lepsza i skuteczniejsza gra w ostatnim okresie daje nadzieję, że podopieczni trenera Stokowca mogą jeszcze odegrać większą rolę w PKO Ekstraklasie w tym sezonie.
- Konsekwencja i koncentracja będzie tutaj kluczowa. To są bardzo mecze – taki jak ten najbliższy ze Stalą, gdzie można wpaść w pułapkę. Trzeba być w pełni skoncentrowanym, walczyć, ale wierzę, że zagramy na takim poziomie, jak w ostatnich meczach i z takim nastawieniem jedziemy do Mielca. Gorąco w to wierzę, że podtrzymamy zwycięską serię - zakończył trener Stokowiec.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?