Kolumna protestantów z flagami związkowymi zbierała się w stolicy już od rana. Przed godz. 12 słychać było wybuchające petardy, co bardziej niecierpliwych demonstrantów.
Związkowcy demonstrując przypomnieli stare hasło "Pracy i chleba". Domagają się świadczeń dla bezrobotnych, zwolnionych ze stoczni w Gdyni i Szczecinie oraz opracowania pomocy dla upadających branż i zakładów.
Na czas przejścia protestujących policja wstrzymała ruch w stolicy.
Pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów przy al. Ujazdowskich zapłonęły opony.
Postulaty działaczy odebrał rzecznik premiera Michał Boni.
Przywódcy Solidarności oficjalnie zakończyli protesty o 13.30 i demonstranci zaczęli się rozchodzić.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?