Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stoczniowa specustawa: Do końca maja wszyscy zwolnieni

Łukasz Stafiej
Łukasz Stafiej
We wtorek (6 stycznia) weszła w życie stoczniowa specustawa. Tym samym ruszył proces kompensacji Stoczni Gdynia, czyli jej likwidacji w obecnej formie.

Ze specustawy wynika, że nadzorcą gdyńskiej stoczni zostanie Roman Nojszewski, szef jednej ze spółek córek państwowej Agencji Rozwoju Przemysłu, która będzie zarządzać kompensacją stoczni. Kompensacja to likwidacja zakładu w obecnej formie. Zgodnie z decyzją Unii Europejskiej stocznia zostanie podzielona na części i sprzedana, a zarobione pieniądze pójdą na spłatę wierzycieli.

Nojszewski zajmie się - jak mówi specustawa - "szczegółowym opisem sytuacji ekonomicznej stoczni", "analizą przyczyn wystąpienia trudnej sytuacji ekonomicznej stoczni" i "określenie składników majątkowych stoczni podlegających sprzedaży". Po okresie około dwóch tygodni zastąpi go zarządca kompensacji, którego wybierze zgromadzenie wierzycieli.

Proces kompensacji ma się zakończyć do 31 maja. Do tego dnia zwolnieni mają być również wszyscy pracownicy stoczni, czyli około 5 tys. osób. Otrzymają oni odszkodowania, których wysokość będzie zależeć od czasu pracy: za 5 lat zatrudnienia stoczniowiec dostanie 20 tys. zł, za 25 lat - 60 tys. zł.

Jeśli zarządcy kompensacji nie uda się sprzedać majątku stoczniowego do końc maja, okres ten może się wydłużyć.

- Komisja Europejska ma prawo wydłużyć termin kompensacji - powiedział "Gazecie Wyborczej Trójmiasto" Mateusz Filipp, prezes Stoczni Gdynia.

W Stoczni Gdynia trwa budowa statków: dwóch samochodowców i jednego kontenerowca. Niewiadomo jednak, czy po sprzedaży majątku, nowi inwestorzy będą tam nadal budować statki.

Czytaj też:


Stocznia Gdynia: Wodowanie samochodowca w grobowej atmosferze

**


Marsz Milczenia Stoczniowców w Gdyni [zdjęcia]

**

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto