Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stoczniowiec walczy o półfinał

Paweł Rydzyński
Czy gdańszczanie przypieczętują dziś swój awans? Fot. P. ŚWIDERSKI
Czy gdańszczanie przypieczętują dziś swój awans? Fot. P. ŚWIDERSKI
Mamy 95 procent szans na awans - mówi hokeista Energi Stoczniowca Gdańsk Wojciech Jankowski. Dziś "Stocznia" stoczy z Wojasem Podhale Nowy Targ decydujący bój o awans do półfinału Polskiej Ligi Hokejowej.

Mamy 95 procent szans na awans - mówi hokeista Energi Stoczniowca Gdańsk Wojciech Jankowski. Dziś "Stocznia" stoczy z Wojasem Podhale Nowy Targ decydujący bój o awans do półfinału Polskiej Ligi Hokejowej.

Zaczęło się świetnie. Dwa pierwsze mecze w Gdańsku zakończyły się wygranymi gospodarzy 4:3 oraz 5:4 po dogrywce.

- Nie będziemy chcieli przedłużać tej rywalizacji - mówił nam Jankowski po drugim meczu. Ale później przyszło wielkie lanie w Nowym Targu. W trzecim spotkaniu Stoczniowiec przegrał aż 1:9. W czwartym gra wyglądała już lepiej, ale i tak przyszła kolejna porażka 0:2. Stoczniowiec, mający w I rundzie play of przewagę własnego lodowiska, może jednak przypieczętować awans do półfinału na własnym lodowisku - piąty mecz (rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw) zaplanowano na dziś na godz. 19.15 (transmisja w TVP Sport).
Wojciech Jankowski twierdzi, że niewiele brakowało, żeby jednak rywalizacja zakończyła się wcześniej.

- We wtorek zmiótł nas halny, to fakt. Ale dzień później pokazaliśmy, że trzeba się z nami liczyć. Przy stanie 0:1 mieliśmy sytuacje na odwrócenie losów meczu. Roman Skutchan przegrał pojedynek sam na sam, sytuacje mieli Mateusz Strużyk, Bartek Wróbel, Maciek Urbanowicz. Zaprezentowaliśmy się dobrze, dlatego nie wydaje mi się, żeby to Podhale miało przewagę psychologiczną. Stawiamy wszystko na jedną kartę, mamy za sobą kibiców i gdybym miał się pokusić o typowanie procentowe, to postawiłbym 95 procent na Stoczniowca. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony - kończy gdański napastnik.

We wszystkich innych parach I rundy rywalizacja już się rozstrzygnęła. Od wtorku na zwycięzcę potyczki Stoczniowca z Podhalem czeka GKS Tychy, który w trzech meczach uporał się z KH Sanok. W środę awans przypieczętowały Cracovia (okazała się lepsza od TKH Toruń) oraz Zagłębie Sosnowiec, silniejsze od Na - przodu Janów. Te ekipy utworzyły drugą parę 1/2. Pierwsze mecze II rundy odbędą się 27 i 28 lutego. Przewagę własnego lodowiska będą miały Cracovia i Tychy, bez względu na to z kim zagrają. Przegrani w I rundzie kończą sezon, nie rozgrywa się bowiem spotkań o miejsca 5-8.
Przypomnijmy, iż Podhale to wciąż aktualny mistrz Polski (to 18. tytuł popularnych "Szarotek", ale pierwszy po 10-letniej przerwie). Stoczniowiec w ubiegłym sezonie zajął 4. miejsce, w batalii o brąz nie sprostał Cracovii. Największym sukcesem w historii gdańskiego klubu był brązowy medal mistrzostw Polski 2003.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto