Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straż miejska przeganiała nielegalnych handlarzy z Zielonego Rynku na Przymorzu

Mikołaj Szlagowski
fot. nadesłane przez Pana Zbyszka
Dziewięciu strażników miejskich przypadało na jeden stragan. W takie obstawie pracownicy referatu handlu, Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych oraz Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku przystąpili w środę do kolejnej kontroli targowisk miejskich.

Zielony Rynek na Przymorzu, godz.12.00. Urzędnicy w otoczeniu strażników miejskich rekwirują towary nielegalnie handlujących tu dzikich straganiarzy. Akcja porusza i oburza przypadkowych gapiów. W kierunku Straży Miejskiej padają wyzwiska i oskarżenia o bezprawność.

- Staruszkę szarpali! Ona 80 lat ma. Do czego to podobne! - relacjonuje pragnąca zachować anonimowość gdańszczanka.

- Według mnie doszło do przestępstwa - uważa pan Marek, który na bieżąco śledzi kolejne kroki gdańskich władz. - Powinno się wyznaczyć miejsce, gdzie ci ludzie mogą legalnie handlować. Starocie z domu przynieśli, bo bieda jest to próbują dorobić. Nie kradną a są traktowani jak przestępcy. - dodaje.

Tymczasem, wiele osób nie słyszało o ostatnim zarządzeniu prezydenta Adamowicza. Dotyczy ono "zasad postępowania w przypadku samowolnego naruszania posiadania nieruchomości stanowiących własność Gminy Miasta Gdańska przez osoby organizujące stanowiska handlowe w miejscach do tego niewyznaczonych". Abu odzyskać towar trzeba zapłacić 92 zł za pierwszy, i 18 zł za każdy następny, tydzień depozytu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto