Trzech rannych, przerażeni mieszkańcy i zablokowane przez policję drogi - to efekt wczorajszej strzelaniny w Gdańsku Wrzeszczu.
Strzały padły około godziny 21. Dramat rozegrał się na rogu ulic Grunwaldzkiej i Partyzantów. Do konwojentów, którzy zbierali utarg z pobliskich sklepów podjechał czarny samochód terenowy, w którym było prawdopodobnie trzech bandytów. Oddali kilka strzałów. Kule raniły dwóch konwojentów. Jeden z pocisków trafił również przypadkowego przechodnia. Przerażeni świadkowie strzelaniny padali na chodnik, uciekali w popłochu.
Tymczasem zamaskowani przestępcy prawdopodobnie zabrali konwojentom torbę z pieniędzmi i uciekli. Na miejscu natychmiast pojawiła się policja.
- Bandyci poruszają się samochodem terenowym. Auto nie ma tablic rejestracyjnych - powiedział nam około godz. 22 podinsp. Krzysztof Gajewski, komendant miejski policji w Gdańsku. - Świadkowie widzieli, że samochód jechał w kierunku poligonu na gdańskiej Morenie. Natychmiast postawiliśmy tam blokadę. Blokowane są także inne drogi, w tym wylotowe z Gdańska.
Nie wiadomo, ile pieniędzy zrabowali bandyci. Będzie to wiadome dopiero po przesłuchaniu konwojentów.
Trzech mężczyzn z ranami postrzałowymi trafiło do Kliniki Chirurgii Urazowej Akademii Medycznej, kierowanej przez profesora Jerzego Lipińskiego. Pierwszemu mężczyźnie grozi trwałe kalectwo.
Lżej ranny został jego 20-letni kolega. Kula trafiła go w ramię. Przypadkowy przechodzień, 20-letni mężczyzna ma niegroźne rany podudzia. Bandyci nie celowali w niego - pocisk trafił go rykoszetem.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?