- Nie spodziewaliśmy się tak ogromnej liczby pożarów. Przez cały zeszły rok odnotowaliśmy ich 26, a w tym, mimo że mamy dopiero początek maja, interweniowaliśmy już 18 razy – mówi Michał Grabowski z Nadleśnictwa Gdańsk. - Część była wynikiem nieuwagi, nieostrożności przy paleniu ognisk czy grilla, a część celowym podpaleniem. Sprawca lub sprawcy działają cały czas w jednej okolicy, na terenie Leśnictwa Matemblewo, w rejonie Niedźwiednika i Złotej Karczmy.
Ściółka leśna ma obecnie zaledwie 10 proc. wilgotności. Jak tłumaczy Michał Grabowski z Nadleśnictwa Gdańsk, sytuacja może poprawić się dopiero po kilku deszczowych, ulewnych wręcz dniach, aby woda miała możliwość wniknięcia w głąb gleby.
- Według prowadzonej przez nas ewidencji opadów, przelotny deszcz padał ostatnio 11 kwietnia, a intensywna ulewa miała miejsce pod koniec marca. Już teraz mamy więc miesięczny okres suszy. I to w najgorszym okresie, kiedy nie ma jeszcze zielonej pokrywy gleby, kiedy jeszcze nie wyrosły trawy, kiedy jeszcze nie zakwitły liście – dodaje Grabowski. - Krzewy obecnie są suche jak pieprz. Trudniej jest podpalić papier niż liście, które leżą teraz na dnie lasu.
Leśnicy apelują do mieszkańców i spacerowiczów nie tylko o zachowanie szczególnej ostrożności, ale też wzmożonej czujności. Proszą, by zawiadamiać służby o każdej podejrzanie zachowującej się w lesie osobie. Być może wspólnymi siłami uda się stworzyć rysopis podpalaczy, a w końcu także ich schwytać.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?