Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni i Spółdzielnia Mieszkaniowa "Na Wzgórzu" ustala szczegóły w sprawie ponownego uruchomienia trzydziestu latarń na Dąbrówce.
Zaczęło się od tego, że Jacek Benert, prezes SM „Na Wzgórzu”, wyłączył lampy na Kolendrowej, Melisowej, Lukrecjowej, Imbirowej i Kameliowej. Powód? Wszystkie te ulice są od 1996 roku pod opieką miasta. Gdyński ZDiZ nie chciał jednak wziąć na siebie odpowiedzialności wnosząc, iż latarnie są w bardzo złym stanie echnicznym.
Dzięki interwencji samego prezydenta Gdyni, Wojciecha Szczurka, postanowiono, iż oświetlenie pozostanie własnością SM „Na Wzgórzu”, ale koszty eksploatacji ponosić będzie miasto. Z budżetu gminy przeznaczone będzie po 6 zł miesięcznie za używanie każdej latarni. Benert jest zdania, że kwota przeznaczona na uliczne światło powinna być wyższa. Według niego, 6 zł nie pokryje nawet wydatków związanych z wymianą żarówek. Dlatego jeszcze dziś składa on propozycję poprawionej umowy.
Po jej zatwierdzeniu należy się spodziewać, że latarnie zaświecą na Dąbrówce jeszcze przed Wigilią Bożego Narodzenia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?