Festiwal w całości został zorganizowany oraz sfinansowany przez władze miasta. W projekt angażują się poza tym konkretne osoby, m.in. Robert Rumas, czy członkowie Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Gdańsku. Czekają nas świetne atrakcje.
5 kwietnia w Filharmonii Bałtyckiej całość otworzy koncert muzyki poważnej. Orkiestrą dyrygować będzie Simca Heled, a zaśpiewa solista - kantor Baruch Finkelstein.
6 kwietnia w Żaku pojawi się Marcosa Silbera, znawca kina syjonistycznego. Jego wizyta uświetni maraton kina izraelskiego, który rozpocznie się o godzinie 16.00. Zobaczymy filmy, które powstały na terenie Polski, lecz nigdy wcześniej nie były u nas prezentowane.
Wyjątkowym punktem festiwalu jest wystawa fotograficzna zatytułowana "Żydzi gdańscy. Fotograficzny obraz nieistniejącego świata" w Muzeum Narodowym w Gdańsku. Zdjęcia pochodzą ze zbiorów Instytutu Jabotinsky'ego w Izraelu albo od osób prywatnych.
- Mamy fotografie z całego świata – wyjaśnia Mieczysław Abramowicz, rzecznik Gminy Żydowskiej w Gdańsku. – Razem z dr Berendtem udało zebraliśmy łącznie 400 zdjęć. Większość z nich zostało wyjętych z albumów rodzinnych. Najstarsza fotografia pochodzi z 1896 roku i przedstawia rodzinę w Kazimierzu nad Wisłą, tuż przed przeprowadzką do Sopotu. Cykl kończy się na wydarzeniach z Marca ’68 – dodaje z dumą.
Wystawa zostanie otwarta 6 kwietnia i będzie można ją oglądać do końca maja tego roku.
"Gdańsk, Gdynia i Sopot - Żydowskie wędrówki XX wieku" – to tytuł konferencji naukowej, jaka odbędzie się 7 kwietnia w Dworze Artura. Zorganizował ją dr Grzegorz Berendt. Pojawią się na niej trzy osoby pochodzenia żydowskiego, które przed wojną mieszkały w Gdańsku. Zaopiekują się nimi uczniowie VI LO, którzy interesują się historią gdańskich Żydów.
Dni Izraela: plany na przyszłość
Za rok Paweł Adamowicz, we współpracy z Mieczysławem Abramowiczem, zaprosi do Gdańska ludzi, którzy uczestniczyli w tzw. kindertransportach. Podczas II wojny światowej byli dziećmi i trafili wskutek wywózek do różnych zakątków świata. Gości drugiej edycji festiwali będą ci Żydzi, którzy tuż przed wyjazdem swoje dzieciństwo spędzili w Trójmieście. Już teraz wiadomo, że jedna z grup przyjedzie z Londynu, ale planuje się również zaproszenie Żydów z USA, a nawet z Afryki.
- Będzie to główny motyw festiwalu w 2009 roku, towarzyszyć temu będzie ogromna wystawa fotograficzna – tłumaczy Abramowicz. – Równocześnie Telewizja Gdańsk nakręci film o kindertransportach, a ja w przyszłym roku wydaję książkę na ten temat. W tym roku oraz następnym Dni Izraela, będą miały jeszcze wydźwięk historyczny. Pojawią się wątki, związane z holocaustem. Jeśli jednak impreza się przyjmie, to z roku na rok będziemy od tego odbiegać. Chcemy podczas corocznych edycji pokazywać świat młodego pokolenia Żydów, którzy nie są obarczeni bagażem wydarzeń z II wojny światowej czy Marcem ’68 – wyjaśnia.
Organizatorom zależy nad tym, aby przełamać stereotypowe wyobrażenia na temat Żydów, ich kultury oraz życia. Mniej będzie tzw. cepelii, więcej zaś aktualnych wątków z życia Izraela. Pokazywana będzie współczesna i aktualna kultura żydowska, a poza tym na festiwalu obecne będą handel i biznes.
- Chcemy, aby Dni Izraela były wydarzeniem żywym – dodaje Abramowicz. – Wiedza na temat kultury żydowskiej jest obecnie słaba. Pragniemy to zmieniać.
Czytaj także:
**
Relacja ze święta Purim w Gdańsku**
**
Zapowiedź spotkania z Tomaszem Blattem w Gdańsku**
**
Co robią żydzi w czasie Wielkanocy**
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?