Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczątki dawnych mieszczan spoczęły w krypcie kościoła św. Mikołaja. Ponowny pochówek kości odnalezionych w czasie remontu budowli

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
Ponowny pochówek zakończył etap badań szczątków odkrytych pod posadzką kościoła św. Mikołaja. Łącznie w czasie prac archeologicznych odnaleziono w zabytkowej budowli kości 64 osób. Ich analiza wykazała, że połowa z nich to były dzieci, także nienarodzone.

Rytuał pogrzebowy, tzw. egzekwie, poprowadzili w sobotę 5 września ojcowie Dominikanie, opiekujący się kościołem św. Mikołaja. Poprzedziły je msza, różaniec za zmarłych. Szczątki w prostej, drewnianej trumnie zostały przeniesione do krypty i tam złożone.

W czasie dwóch etapów prac budowlano-konserwatorskich w kościele św. Mikołaja, prowadzonych pod nadzorem archeologicznym, odnaleziono 2600 fragmentów kostnych, należących w sumie do 64 osób. Dwa szkielety pochodzące z wnętrza świątyni były niemal kompletne.

Na pochówki natrafiliśmy na początku roku, w czasie prac technicznych przy remoncie bazyliki św. Mikołaja, które odbywały się pod naszym nadzorem

- mówi Patryk Muntowski z pracowni archeologicznej AES.

- W jednej z odkrywek badawczych, przy filarze zabytkowej budowli, odkryliśmy pochówki. Nie byliśmy zaskoczeni, bo grzebanie osób pod posadzką świątyń było powszechną praktyką. Dwa pochówki zachowały się w dość dobrym stanie. Mogliśmy je wyeksplorować praktycznie w całości. Przy szczątkach natknęliśmy się na proste dewocjonalia towarzyszące zmarłym w czasie ceremonii pogrzebowych, m.in. fragmenty różańców na splecionych dłoniach. Zachowały się także fragmenty tkanin pochodzące ze strojów, w których byli pogrzebani. Analiza wskazuje, że zmarli zostali pochowani w czasach nowożytnych.

Patryk Muntowski zaznacza jednak, że trudno będzie precyzyjne ustalić daty śmierci tych osób.

Nie każdy miał przywilej spoczywania po śmierci w murach kościoła, nie jest wykluczone więc, że byli to ludzie związani z kościołem i klasztorem

- przyznaje archeolog.

Tzw. warstwa inhumacyjna pod posadzką kościoła św. Mikołaja skrywała także sporą liczbę kości "luźnych". Prawdopodobnie szczątki tych zmarłych były przenoszone, np. do krypt i ossuariów (takowe odkryto w okolicy św. Mikołaja). Ten pozbawiony pierwotnego kontekstu materiał kostny również został poddany badaniom.

Analiza antropologiczna wykazała, że połowa spośród 64 osób, których kości odkryto pod posadzką kościoła, należała do osób dorosłych, kobiet i mężczyzn. Pozostałe szczątki należały do osób młodocianych i dzieci, w tym nienarodzonych.

Odkryliśmy dość dobrze zachowane kości należące do co najmniej sześciorga dzieci w okresie płodowym, zatem badany materiał kostny obejmował prawdopodobnie szczątki kobiet, które zmarły będąc w ciąży

- mówi dr Aleksandra Pudło, antropolog z Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, która analizowała odnaleziony materiał kostny.

Praca dr Pudło dostarczyła materiału wzbogacającego wiedzę o historii miasta i jego mieszkańcach, np. warunkach życia – długości życia, pracy, diecie, przebytych chorobach. Wiadomo, że część kości (np. twarzoczaszki, przedramion i podudzia, nosiła ślady ciężkich urazów).

- Urazy wskazują, że osoby te mogły brać udział w dramatycznych wydarzeniach: walkach czy wypadkach. Natomiast nie były przyczyną śmierci, gdyż zmiany pourazowe były wygojone - podkreśla antropolog. - Świadczy to, że ludziom tym zapewniono odpowiednią opiekę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szczątki dawnych mieszczan spoczęły w krypcie kościoła św. Mikołaja. Ponowny pochówek kości odnalezionych w czasie remontu budowli - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto