Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczury na Wyspie Spichrzów w Gdańsku. Sygnałów nie było, ale będzie kontrola. Jest odpowiedź na interpelację radnego

Ewelina Oleksy
Ewelina Oleksy
Po wtorkowej publikacji “Dziennika Bałtyckiego” na temat szczurów pojawiających się na Wyspie Spichrzów, władze miasta odpowiadają radnemu, który wskazał problem. Straż Miejska zostanie zobowiązana do przeprowadzenia kontroli.

Dawid Krupej, gdański radny PiS, wystosował do władz miasta interpelację w sprawie szczurów pojawiających się ostatnio w jednym z najbardziej prestiżowych miejsc - na Wyspie Spichrzów. Prosił o deratyzację przestrzeni publicznej. Apelował też o podjęcie działań profilaktycznych i edukacyjnych, które pozwolą zmniejszyć niebezpieczeństwo zarażenia chorobami przenoszonymi przez szczury i inne szkodniki.
- Dostawałem w tej sprawie sygnały od kilku osób. Widziałem też nagranie szczura biegnącego przez Wyspę Spichrzów. Od mieszkańców wiem, że to nie jest pierwszy przypadek, że szczury są spotykane na terenie Głównego Miasta - mówił nam radny Dawid Krupej.

Po publikacji “Dziennika Bałtyckiego”, władze Gdańska odpowiedziały na piśmie radnemu.

-W ostatnim czasie brak było jakichkolwiek zgłoszeń dotyczących występowania szczurów w rejonie Wyspy Spichrzów, jak i w innych dzielnicach miasta- informuje wiceprezydent Piotr Grzelak. Dodaje też, że zgodnie z regulaminem utrzymania czystości i porządku na terenie miasta, obowiązkowej deratyzacji podlegają obszary najbardziej zagrożone bytowaniem gryzoni.- Przeprowadza się ją dwa razy w ciągu roku, w okresie wiosennym i jesiennym. Niezależnie od tego zostanie skierowane pismo do Straży Miejskiej, celem przeprowadzenia kontroli zarządców nieruchomości w rejonie Wyspy Spichrzów w aspekcie obowiązku przeprowadzenia deratyzacji oraz utrzymania porządku i czystości przy punktach gromadzenia odpadów- wskazuje Grzelak.

zostanie skierowane pismo do Straży Miejskiej, celem przeprowadzenia kontroli zarządców nieruchomości w rejonie Wyspy Spichrzów w aspekcie obowiązku przeprowadzenia deratyzacji oraz utrzymania porządku i czystości przy punktach gromadzenia odpadów

Radny Krupej tą odpowiedzią usatysfakcjonowany nie jest.
-Czytając odpowiedź na interpelację mam wrażenie, jakoby Pani Prezydent nie zdawała sobie sprawy z wagi problemu oraz zagrożenia. Problem widzą natomiast mieszkańcy Gdańska. Szczury to zagrożenie dla ich zdrowia, gdyż przenoszą one wiele chorób. Dlatego poprosiłem również o działania edukacyjne, które miałby na celu wskazać, w jaki sposób ustrzec się przed tym swojego rodzaju niebezpieczeństwem . Niestety, moja prośba została zbagatelizowana- mówi radny Krupej- Szczury pojawiają się coraz częściej w przestrzeni, za którą odpowiedzialne jest Miasto. Nie są problemem nowym, lecz sukcesywnie powracającym. Obecność szczurów może mieć wpływ na wizerunek Gdańska. Miasto Wolności i Solidarności...ale ze szczurami. Nie chcę, aby tak było, dlatego liczę na to, że Pani Prezydent i służby miejskie zrozumieją wagę problemu i podejmą stosowne działania- komentuje.

Szczury w mieście nie boją się ludzi, ani... kotów!

POLECAMY NA STREFIE AGRO:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Szczury na Wyspie Spichrzów w Gdańsku. Sygnałów nie było, ale będzie kontrola. Jest odpowiedź na interpelację radnego - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto