Nasi szczypiorniści już dawno zdołali się otrząsnąć po zaskakująco słabym starcie. Podopieczni duetu Daniel Waszkiewicz i Damian Wleklak przegrali dwa pierwsze mecze, by w kolejnych wrzucać coraz wyższy bieg. Aktualnie gdańszczanie mają już na swoim koncie aż dziewięć wygranych z rzędu. Efekt? Drugie miejsce w tabeli za KPR-em Legionowo, które nie przegrało żadnego spotkania (bilans to 10 zwycięstw i remis).
Wybrzeże na przestrzeni kilku tygodni poprawili się w defensywie (mają najlepszą w całej lidze!), ale w szczególności w ataku. Dzięki temu gdańszczanie z łatwością rozprawiają się z kolejnymi rywalami. W ostatniej kolejce gracze Waszkiewicza i Wleklaka znokautowali na własnym parkiecie Arot Astromal Leszno (40:25).
- Od jakiegoś czasu lepiej idzie nam atak. W ostatnim meczu lepiej graliśmy właśnie w ofensywie i stąd się zrobił taki wynik. Na razie nie myślimy o awansie, skupiamy się na kolejnym meczu - powiedział w rozmowie z portalem sportowefakty.pl Marcin Głębocki, bramkarz Wybrzeża.
W ostatnim spotkaniu w tym roku czerwono-biało-niebiescy zmierzą się na wyjeździe z Wolsztyniakiem Wolsztyn (15 grudnia), który w zestawieniu pierwszoligowców zajmuje czwarte miejsce.
- Już mieliśmy nauczkę na początku sezonu. Zawsze myślimy o najbliższym meczu i nie wybiegamy zbyt daleko w przyszłość. Wiemy co można stracić mając inne podejście i staramy się podejść do każdego spotkania tak samo - dodał Głębocki.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?