Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sześćdziesiąt lat wstydu

Kazimierz Netka
- Nie zgadzam się na jałmużnę - twierdzi  Walenty Orciuch, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kresowian.
Fot. Robert Kwiatek
- Nie zgadzam się na jałmużnę - twierdzi Walenty Orciuch, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kresowian. Fot. Robert Kwiatek
Zaledwie 15 procent wartości, ale za to w gotówce - tyle chce dać rząd Kresowianom za mienie, które musieli pozostawić na Wschodzie. To i tak lepiej niż np. rok temu.

Zaledwie 15 procent wartości, ale za to w gotówce - tyle chce dać rząd Kresowianom za mienie, które musieli pozostawić na Wschodzie. To i tak lepiej niż np. rok temu.

Wówczas państwo gotowe było przyznawać rekompensaty w wysokości maksimum 50 tysięcy złotych - nawet za milionowej wartości majątek, pozostawiony za Bugiem. Najedliśmy się z tego powodu wstydu, nawet za granicą. Do zmiany stanowiska rząd został zmuszony m.in. wyrokiem, jaki zapadł przed międzynarodowym trybunałem w Strasburgu.
15-procentową rekompensatę przewiduje projekt ustawy o realizacji uprawnień z tytułu pozostawienia nieruchomości poza obecnymi granicami państwa polskiego, przyjęty przez Radę Ministrów. Propozycja ta nie zadowala jednak Kresowian. Poszkodowani twierdzą bowiem, że Polska nie realizuje zobowiązań wynikających z tzw. umów republikańskich, jakie po II wojnie światowej rząd zawarł z Litwą, Białorusią i Ukrainą.
- Dlaczego rząd chce nas okraść z 85 procent majątku? - pyta Walenty Orciuch, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kresowian - Wierzycieli Skarbu Państwa w Gdańsku.
Według szacunków Ministerstwa Infrastruktury, rekompensaty należą się w Polsce 52 tysiącom Kresowian. Wartość pozostawionego przez nich mienia na Wschodzie wynosi 11 mld złotych. Prezes Walenty Orciuch twierdzi, że poszkodowanych jest jeszcze około 80 tysięcy repatriantów lub ich spadkobierców. Należy im się 16 miliardów złotych. W Pomorskiem mieszka około 8 tysięcy Kresowian.
- Skoro rząd chce nam tylko częściowo zrekompensować straty, my będziemy płacili mniejsze podatki. Nie mamy bowiem pieniędzy - mówi prezes Orciuch. - Ja żyję z renty w wysokości 600 złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto