Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szlakiem Grzymisława przemierzmy Kociewie z północy na południe

Zbigniew Brucki
Piękno kociewskiej ziemi możemy podziwiać z rowerowego siodełka i podczas postojów, jeśli wybierzemy się tzw. Szlakiem Grzymisława z Tczewa do Nowego.

- Nasz książę namiestnik przejeżdżał w konia swoje włości (wymienione w dokumencie z 1198 roku) na jedno stajanie. I Tobie polecamy dwudniową podróż szlakiem średniowiecznych dziejów. Zostań na popas gdzieś w połowie drogi. Od jednego wschodu słońca do drugiego zachodu poznasz 100-kilometrowy kawałek historii naszego regionu, a tę "setkę" zamienisz na tysiąc wspomnień z tysiąca lat historii Kociewia - tak zachęca Lokalna Organizacja Turystyczna Kociewie do udziału w rowerowym rajdzie z Tczewa do Nowego tzw. Szlakiem Grzymisława, liczącym 100 km.

Czytaj także: Spacer po Arboretum

Szlak Grzymisława wiedzie przez Śliwiny, Gniszewo, Wielgłowy, Leśnictwo Bukowiec, Rajkowy, Pelplin, Bielawki, Rombark, Nową Cerkiew, Gętomie, Leśnictwo Brody Pomorskie, Gniew, Nicponię, Gogolewo, Piaseczno, Wielkie Wyręby, Czerwińsk, Bobrowiec, Kościelną Janię, Starą Janię, Leśną Janię, Frącę, Lalkowy, Milewko i Twardą Górę.

Przed ruszeniem w trasę oczy możemy nacieszyć w Tczewie widokiem ponad 150-letnich mostów tczewskich, żelaznych konstrukcji starszych niż wieża Eiffla, zabytkową farą czy wiatrakiem typu holenderskiego.

Po przebyciu części malowniczych tras proponujemy zatrzymać się w Pelplinie, stolicy diecezji. Warto tam wybrać się do gotyckiej, pocysterskiej bazyliki Katedralnej, obejrzeć Collegium Marianum, zabytkowe budynki katedralnej szkoły "tumskiej i śpiewaczej", XIV-wieczny gotycki kościół farny Bożego Ciała i bogate eksponatami Muzeum Diecezjalne z unikatową Madonną Szafkową z Klonówki oraz jedynym w Polsce oryginalnym egzemplarzem słynnej Biblii Gutenberga. Możemy się też wspiąć na Górę Jana Pawła II, wzniesienie pamiętające papieską mszę św. podczas pielgrzymki Papieża do Polski.

Kolejną przerwę w pedałowaniu wypada zrobić sobie w Gniewie. Koniecznie powinniśmy zawitać do tamtejszej warowni, najokazalszego pokrzyżackiego zamku po lewej stronie Wisły, dziś centrum historii, kultury i rozrywki. Możemy tam podziwiać pokazy miejscowych rycerzy, odwiedzić gniewskiego kata, strzelnicę czy mennicę zamkową. A jeśli trafimy do zamku w weekend, koniecznie musimy zobaczyć widowisko multimedialne, podczas którego wraz z narratorem przeniesiemy się do nieistniejącego świata duchów, walących się murów, płonących stropów i bezgłowych rycerzy... Wypada też wybrać się do barokowego Pałacu Marysieńki, obejrzeć kościół św. Mikołaja z XIV wieku, rynek z zabytkowymi kamieniczkami i ratuszem z przyziemną częścią z XIII-XIV wieku.

Po drodze z Gniewa do Nowego nie zapomnijmy zatrzymać się w Piasecznie i w Sanktuarium Matki Bożej Królowej Pomorza zaczerpnąć ze źródła cudownej wody. W Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego możemy podziwiać zbiory etnograficzne z Kociewia i Pomorza.
A w Nowem trzeba zobaczyć koniecznie pozostałości zamku pokrzyżackiego, rynek z bogatym zestawem kamienic i przedmieście Rybaki z oryginalną zabudową drewnianą w stylu holenderskim.

Informacje użyteczne

Długość trasy
Trasa z Tczewa do Nowego generalnie wiodąca bocznymi drogami i malowniczymi leśnymi duktami liczy ok. 100 km. To niemało dla rowerzysty amatora. Nie ma na niej wielu wzniesień, więc możemy ją pokonać jednego dnia. Warto jednak pomyśleć o wyprawie jako dwudniowej, z noclegiem po drodze, jeśli chcemy sporo czasu poświęcić na zwiedzanie.
Jak się przygotować
Przede wszystkim trzeba dokładnie sprawdzić, w jakim stanie technicznym jest rower. Na pewno nie zaszkodzi zabrać zapasowej dętki. Ubrać się odpowiednio, mając na względzie kaprysy pogody. Niezbędna będzie mapa trasy. Przyda się też jakiś turystyczny folder. A już na trasie raczej poruszajmy się według mapki. Nie zboczymy wówczas z trasy.
Gdzie odpocząć
Jeśli chcemy odpocząć lub nocować, pierwszym miejscem od wyjazdu nadającym się doskonale do tego jest leśniczówka w Bukowcu. Odpocząć możemy też nad jeziorem w Gętomiu, a przenocować w gniewskim Pałacu Marysieńki. Jeśli jesteśmy z namiotem, możemy też o pozwolenie jego rozbicia poprosić pierwszego lepszego gospodarza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto