Jak się wczoraj okazało, jednym ze współautorów projektu konsolidacji marszałkowskich szpitali (wkrótce ten sam proces czeka gdyński szpital im. św. Wincentego a'Paulo i szpital im. PCK w Redłowie) jest obecny senator Leszek Czarnobaj, były wicemarszałek. Został zdymisjonowany po ujawnieniu, że operowana w Gdańsku Szwedka zapadła w śpiączkę. Wywołany do tablicy przez opozycyjnych radnych (głównie PiS), nie tylko przyznał się do tego, ale wyraził również satysfakcję, że po sześciu latach od zgłoszenia jego projekt doczekał się wreszcie realizacji. Zdaniem Czarnobaja, docelowo szpitalami marszałka powinny zarządzać najwyżej trzy spółki.
Przeczytaj: Szpital na Zaspie w Gdańsku otrzymał certyfikat Centrum Monitorowania Jakości
Czemu służyć ma konsolidacja? Nie sposób było się tego dowiedzieć ani od prezentujących ten projekt przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego, ani z przygotowanego dla #radnych "uzasadnienia uchwały" - kipiącego od sloganów i ogólników w rodzaju "to strategia silnej ekspansji i zdywersyfikowanego rozwoju" czy "połączenie szpitali jest szansą na ich dalszy rozwój i realną szansą na poprawę ich sytuacji finansowej". Nic więc dziwnego, że radnych opozycji brak rzeczowych argumentów sprowokował do kilkugodzinnej dyskusji.
Prof. Barbara Kamińska, kierownik Kliniki Pediatrii, Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia - Szpital im. Mikołaja Kopernika
Jako lekarz i jako konsultant ds. pediatrii jestem gorącą zwolenniczką połączenia naszego szpitala i szpitala na Zaspie pod zarządem jednej spółki, bo będzie to służyć dobru małego pacjenta. Mamy bardzo dobrych specjalistów pediatrów w obu szpitalach, nie stanowimy dla siebie konkurencji. Po połączeniu dwa oddziały w moim szpitalu i jeden na Zaspie znajdą się niejako w jednym worku, co ułatwi współpracę i pozwoli sprofilować je dla dobra chorych dzieci. Ordynator oddziału pediatrii w szpitalu na Zaspie jest wybitnym hepatologiem, czyli specjalistą od chorób wątroby, więc naturalną rzeczą jest, że to jej oddział powinien mieć taki właśnie profil. Chętnie zrezygnuję z członu "hepatologia" w nazwie naszej kliniki i przekażę leczenie dzieci z chorobami wątroby na oddział na Zaspie, bo kierująca nim ordynator ma głęboką wiedzę i doświadczenie w tej dziedzinie oraz świetne kontakty z Centrum Zdrowia Dziecka.
Planuję spotkanie z ordynatorami oddziałów pediatrycznych wszystkich szpitali marszałkowskich i będę ich namawiała, byśmy się podzielili tematami, bo to bardzo ułatwi życie pacjentom. Dziecko z chorobą wątroby prostą drogą trafi pod opiekę najlepszego specjalisty w tej dziedzinie, podobnie jak mały pacjent z przewlekłym schorzeniem jelit czy chorobą oskrzeli i płuc. W jednej spółce nic sobie nie będziemy "sprzedawać", a jedynie dawać.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?