Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szybka Kolej Miejska ma problem. Szynobusy wyją wniebogłosy i przeszkadzają mieszkańcom. Prezes interweniuje [zdjęcia]

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Pesy typu SA 136 kursują na linii PKM od nieco ponad trzech lat, a już zaczęły się psuć. Są głośne i wyją, co przeszkadza mieszkańcom.
Pesy typu SA 136 kursują na linii PKM od nieco ponad trzech lat, a już zaczęły się psuć. Są głośne i wyją, co przeszkadza mieszkańcom. archiwum
Spory problem mają przedstawiciele Szybkiej Kolei Miejskiej. W ostatnich tygodniach zaczęły psuć się i nadmiernie hałasować niektóre szynobusy, wysyłane przez tą spółkę na linię Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.

Pesy, reklamowane przy okazji startu projektu PKM jako supernowoczesne i jedne z najlepszych, dostępnych na rynku pociągów spalinowych, stały się już na tyle głośne, że lokatorzy z osiedli położonych przy torach postanowili poskarżyć się do prezesa Urzędu Transportu Kolejowego w Warszawie. Interwencję przesłali mieszkańcy Fikakowa w Gdyni Wielkim Kacku. Twierdzą oni, że pociągi pokonujące nieopodal ich domów wzniesienie w kierunku Gdańska nieznośnie wręcz hałasują. Doczekały się już nawet mało pochlebnego przydomku „wyjce”.

- Hałas jest naprawdę uciążliwy - mówi Kajetan Lewandowski z Inicjatywy Wielki Kack. - Pesy wyją wniebogłosy. To mieszkańcom przeszkadza, więc postanowiliśmy działać i zgłosiliśmy sprawę do UTK - dodaje Lewandowski.

Po skierowanej skardze przedstawiciele UTK wysłali do Trójmiasta inspektorów, którzy potwierdzili zarzuty.

- Ustalili, że przyczyną zgłaszanej uciążliwość jest zbyt intensywna praca wentylatora chłodnicy dachowej - informuje Tomasz Frankowski, naczelnik wydziału prasowego UTK.

SKM została zobowiązana do zlikwidowania problemu do końca tego roku.

- UTK będzie monitorował ten proces oraz zweryfikuje jego skuteczność - informuje Tomasz Frankowski.

Czytaj także: Odwołano mnóstwo kursów Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Przyczyną jest brak sprawnego taboru

Przedstawiciele przewoźnika deklarują, że problemu nie lekceważą.

- Przyczyną hałasu są przedwcześnie zużywające się pompy, regulujące hydrostatykę w szynobusach Pesa - informuje Tomasz Złotoś, rzecznik SKM. - Pompy te powinny pracować pełną mocą tylko wtedy, gdy szynobus przyspiesza i hamuje. Wada objawia się tym, że działają cały czas z maksymalną wydajnością. Zjawisko to nasila się przy wysokich temperaturach otoczenia. Według producenta pompy powinny wytrzymać ponad 30 tys. roboczogodzin, tymczasem zaczęły się psuć po przebiegu znacznie mniejszym, 18 tys. roboczogodzin. Wymieniamy je systematycznie, ale niestety wciąż psują się kolejne.

Tomasz Złotoś dodaje, że w tej chwili wadliwa pompa jest jeszcze tylko w jednym szynobusie. Jednak kolejna wysłana została do regeneracji i wkrótce ma wrócić. Wtedy zamontowana zostanie w miejsce tej zepsutej.

- Nie możemy niestety wykluczyć pojawienia się kolejnych nadmiernie hałasujących pomp. Będziemy je wymieniać na bieżąco - deklaruje Tomasz Złotoś.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto