W wielu europejskich krajach (rozsądne) picie alkoholu w miejscach publicznych nie jest zakazane, tak jak w Polsce. Z tego przywileju korzystają mieszkańcy Francji, Włoch, Hiszpanii, Niemiec, Anglii czy krajów bałkańskich.
W Polsce inaczej niż w Europie
- W Brukseli można pić piwo nawet pod Parlamentem Europejskim i jakoś tam problemów z tego nie robią. A podobno Polska to taki europejska kraj? - pisze na naszym Facebooku Arkady.
Podobnego zdania jest wielu innych mieszkańców Trójmiasta, którzy uważają, że zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych to przeżytek. Niektórzy wskazują nawet, że policja i straż miejska zamiast zajmowania się poważniejszymi sprawami, szukają pijących po podwórkach i parkach.
- Picie alkoholi niskoprocentowych na otwartym powietrzu jest standardem w cywilizowanym świecie, pod warunkiem, że pijący zachowują się kulturalnie - ocenia Andrzej.
Walczą o Piwo pod chmurką
Być może w najbliższych miesiącach polskie prawo się zmieni i będzie można bez obawy przed mandatem wypić piwo czy wino na pikniku, na ławeczce w parku czy w innych miejscach. Pod warunkiem oczywiście, że wszystko będzie zgodne z odpowiednimi normami społecznymi. Walczą o to organizatorzy akcji Piwo pod chmurką. Młodzi ludzie zbierają podpisy pod inicjatywą, która miałaby trafić do Sejmu. Potrzeba do tego 100 tys. osób, a czas na to minie 10 grudnia.
- Nie chodzi o to, żeby promować pijaństwo, ale kulturalne picie alkoholu w wyznaczonych obszarach na świeżym powietrzu - mówi Łukasz Sielski, główny koordynator akcji Piwo Pod Chmurką. - Przecież nie idzie to w parze z chuligaństwem, rozbojami i hałasowaniem.
Alkohol w Trójmieście. Gdzie? Wszędzie!
Przez ostatnie dni pytaliśmy Was o to, gdzie w Trójmieście powinno się móc legalnie spożywać alkohol. Większość komentarzy była jednoznaczna - wszędzie.
- Oczywiście wiadomo, że nie chodzi o popijawy na przystankach i skrzyżowaniach, ale park miejski, plaża itp. po to właśnie są - pisze w komentarzu pod naszym tekstem Użytkownik jaa. - Przy czym rzeczywiście trzeba by pilnować porządku, w tym sensie, że wolność wypicia jednego, a nawet pięciu piwek pod chmurką, nie może przerodzić się w swobodę śmiecenia puszkami po nich, ani awanturowania się. Tak jest w całej Europie - podkreśla.
Część mieszkańców wylicza także konkretne miejsca, w których powinien być zniesiony zakaz: plaża, tereny wzdłuż Motławy, tereny stoczni, Parki Kuźniczki, Akademicki i De Gaulle'a, Góra Gradowa i wiele innych. Pojawiają się także głosy, że zakaz powinien nadal obejmować miejsca, w których często przebywają dzieci.
- Wszędzie to niekoniecznie. Place zabaw, szkolne boiska, przedszkolne podwórka są "nie alko-wskazane" - zauważa Aldona.
A Wy jak uważacie?
Więcej na ten temat:
Piwo pod chmurką? Trójmiasto zbiera podpisy
MMSzczcin.pl: Szczecińskie stowarzyszenie walczy o legalne "Piwo pod chmurką" w Sejmie
Trójmiejskie plaże: piwo na piasku tylko w Sopocie
Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?