Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Taksówkarze do kontroli

Katarzyna Włodkowska Maciek Pawlikowski
Nasz wczorajszy artykuł wywołał burzę. Przed południem na lotnisku w Rębiechowie zjawili się kontrolerzy gdańskiego urzędu skarbowego z policją u boku. Sprawdzili wszystkich taksówkarzy stacjonujących w obrębie ...

Nasz wczorajszy artykuł wywołał burzę. Przed południem na lotnisku w Rębiechowie zjawili się kontrolerzy gdańskiego urzędu skarbowego z policją u boku.

Sprawdzili wszystkich taksówkarzy stacjonujących w obrębie lotniska. Efekty? Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, kilku z nich nie miało zezwolenia na prowadzenie działalności oraz kas fiskalnych. Na tym nie koniec. Kolejne kontrole zapowiadają policja i miasto.

- Prezydent polecił wysłać dodatkowe patrole straży miejskiej. Prócz tego zostanie wysłany tam wóz operacyjny z trzema kamerami - mówi Maciej Turnowiecki, rzecznik Pawła Adamowicza.

Wczoraj napisaliśmy o taksówkarzach-naciągaczach. Pokazaliśmy mechanizm działania grupy kierowców oszukujących turystów, zawyżających ceny kursów za przejazd do centrum. Mężczyźni podjeżdżają nieznakowanymi samochodami na lotnisko, po czym zakładają tzw. koguty i wcielają się w rolę taksówkarzy. Gdy ląduje samolot, werbują klientów, odbierając klientów pracownikom korporacji, która wygrała przetarg na obsługę lotniska. Przejazd z lotniska do centrum Gdańska u lewych taksówkarzy może kosztować nawet 100 zł, a powinien... 30 zł. Wiemy, bo sprawdziliśmy. Mamy na to dowód w postaci rachunku i świadków.
Tymczasem zarząd Portu Lotniczego Gdańsk-Trójmiasto twierdzi, że wykorzystał już cały wachlarz możliwości zwalczania tego procederu. Ma żal do funkcjonariuszy stacjonujących na lotnisku o sporadyczne kontrole. Policja zdecydowanie odpiera zarzuty.

- Możemy ich sprawdzać tylko w zakresie przepisów ruchu drogowego i to robimy - mówi Mirosław Biernat, komendant lotniskowego komisariatu. - Kwestie oznakowania i licencji leżą w gestii magistratu.
Funkcjonariusze dodają jednocześnie, że nikt dotąd nie zgłosił się ze skargą na nieuczciwych taksówkarzy. Nie licząc kierowców zrzeszonych w korporacji rekomendowanej przez port. I za każdym razem proszą oni o zachowanie anonimowości. - A nie można przeprowadzić śledztwa bez dowodów - tłumaczy policja.

- Boimy się, bo pamiętamy co spotkało naszych kolegów - powiedział jeden z kierowców. - Jednemu na przykład wylano substancję żrącą na maskę samochodu, a drugiemu wybito szybę i uszkodzono koguta. Jak mamy się nie bać?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto