Trefl odniósł trzecie kolejne zwycięstwo w rozgrywkach Tauron Basket Ligi. Efektowna wygrana tylko potwierdza, że sopocianie będą zaliczani do faworytów tego sezonu. Nie do zatrzymania w pierwszych 20 minutach był dla gospodarzy John Turek. Środkowy żółto-czarnych szalał pod koszem. Punktował, ale i zbierał. W sumie zdobył aż 26 punktów, z czego 20 w pierwszej połowie. Mecz zakończył również z dorobkiem 12 zbiórek.
Poznański zespół tylko w pierwszej kwarcie mógł mieć nadzieję na korzystny wynik. Potem jednak podopieczni Karlisa Muiznieksa zaczęli swój show. Już do przerwy Trefl prowadził 55:29. Po przerwie kibice zgromadzeniu w poznańskiej hali choć przez chwilę mieli powody do zadowolenia. Była to jednak zaledwie radość przez łzy. Bakset otworzył tę część meczu kilkupunktowym runem, ale nie był w stanie wybić sopocian z uderzenia. Ci zupełnie zdominowali zbiórki. Warto podkreślić, że ekipa Muiznieksa wygrała ten element 55:31. Dobre spotkanie rozegrał jak zwykle Łukasz Koszarek. Rozgrywający Trefla zagrał na 60% skuteczności w rzutach za dwa i 66% skuteczności z rzutach z obwodu.
Druga połowa to spokojne kontrolowanie wyniku przez żółto-czarnych i dobijanie bezradnych poznaniaków. Po meczu trener gospodarzy, Milija Bogicević przybity rozmiarami porażki przeprosił kibiców. Jak sam stwierdził "fani chcieli widzieć walkę, tymczasem my przeszliśmy obok meczu".
PBG Basket Poznań - Trefl Sopot 56:89 (20:22, 9:33, 16:21, 11:13)
PBG Basket: Kulig 21, Micić 11, Sulowski 7, Parzeński 6, Comagić 5, Smorawiński 4, Lichodzijewski 2, Nowak 0, Szydłowski 0, Filarowski 0.
Trefl: Turek 26, Koszarek 14, Horne 12, Wiśniewski 11, Burgess 8, Waczyński 7, Cummings 5, Stefański 3, Szymkiewicz 2, Fraś 1.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?