Tczew. Kolarze pojechali do Olsztyna

Był Czesław Lang w Tczewie i... pojechał. A wszystko wróciło do normy.
Wcześnie rano trudno było dojechać na Stare Miasto. Uliczek dojazdowych do placu Hallera, gdzie zjechali kolarze, strzegli strażnicy miejscy i policjanci

.
Na zakończenie lata zakwitł młodzieżą tczewski rynek i przyległe uliczki.
- Elegancko wyglądają nasze biedroneczki, prawda - powiedziała pani wychowawczyni z Przedszkola nr 9 w Tczewie, ubierając dzieciom czapeczki festiwalowe.
Mateusz Borys, uczeń Szkoły Podstawowej nr 7 w Tczewie powiedział nam, że przyszedł bo chciał zobaczyć
jak wygląda wyścig.
Grała Harcerska Orkiestra Dęta i występowała młodzież z Tczewskiego Centrum Kultury.
Na starcie oprócz zawodników Tour de Pologne stanęli także kolarze z tczewskich szkół i vipy z Zenonem Odya na czele. Pojechali oni na trasie z placu Hallera do stadionu miejskiego.

- Chcę spróbować sił ścigając się z zawodnikami z innych szkół - powiedział Andrzej Kolos z tczewskiej siódemki.
Waldemar Gnatowski, z firmy Doublet Polfag, organizującej konkurs dla miast na najlepiej przygotowany start, powiedział nam, że jest zaskoczony pomysłowością tczewian. Na Urzędzie Miasta, oprócz loga, wyścigu zawisło 25 rowerów.
W kolumnie vipów też byli pomysłowi zawodnicy. Marek Maj, jadąc na rowerze wiózł dziecinny rowerek z napisem Wóz techniczny. Wojciech Borzyszkowski, dyrektor SP nr10, zamiast kasku kolarskiego przywdział hełm czołgisty.
- Nawet jak będziecie o rok starsi to w przyszłym roku też będzie w Tczewie wyścig Tour de Pologne - powiedział Ludwik Kiedrowski, prowadzący imprezę.

Młodzież szkolna gwizdała i kibicowała, machając flagami, transparentami. Trudno było się z nią porozumieć.
- Wyścig jest w porządku - wykrzyknęła nam Karolina Rambowska uczennica SP nr 2. - Gwiżdżę i kibicuję.
Starsze dziewczęta podziwiały muskularne? nogi zawodników i ich opalone twarze. Dużym zainteresowaniem cieszyła się włoska ekipa.
Przed rozpoczęciem wyścigu wręczono nagrody szkołom, których uczniowie brali udział w poniedziałkowych zawodach. Uczestniczyły w nich 10 osobowe zespoły. Pierwsze miejsce wywalczyło Gimnazjum nr 3. przed gimnazjum nr 1,2 i szkołami podstawowymi nr 11 i 7.
Czesław Lang wręczył Zenonowi Odyi rzeźbę wykonaną z soli. Niektórzy mówili, że powstała ona z łez przegranych zawodników.

Oblegany był Lech Piasecki, doskonały kolarz, uczestnik wielu zmagań kolarskich. Autografy otrzymali Maciej Konieczny i Janusz Cylka. Obaj panowie nie tylko pasjonują się kolarstwem ale i na start przyjechali w sportowych strojach.
Wyniki drugiego etapu Tour de Pologne podajemy na stronach sportowych.